,,Dla mnie skandaliczne było zachowanie tych osób podczas hymnu”



1 marca odbywały się przy skwerze im. Leszka Białego uroczystości poświęcone uczczeniu pamięci Żołnierzy Wyklętych. Zostały one zakłócone pojawieniem się działaczy Obywateli RP, pojawiły się wyzwiska. Minęło od tego zdarzenia kilka miesięcy, ale sprawę nadal bada Rada Miasta Bydgoszczy.

Skwer Leszka Białego był miejscem kończącym kilkugodzinne bydgoskie obywatelskie obchody. Po odśpiewaniu hymnu i złożeniu kwiatów pod tablicą pamiątkową, wszyscy mieli się pokojowo rozejść. Na miejscu pojawili się jednak działacze Obywateli RP, z hasłami krytykującymi Żołnierzy Wyklętych (nie była to zgłoszona oficjalnie kontrmanifestacja). Momentem zapalnym był hymn państwowy, w czasie którego jedna z osób kontrmanifestujących nie zdjęcia czapki. Organizator zgromadzenia uważając ich zachowanie za prowokacyjne wezwał do opuszczenia zgromadzenia, co zostało zignorowane. Pojawiły się wyzwiska, dopiero wtedy interweniowała policja niedopuszczając do żadnej eskalacji.

 

Obywatele RP w kolejnych dniach złożyli na policję doniesienie o znieważaniu oraz do Rady Miasta Bydgoszczy skargę na uczestniczących w uroczystościach radnych: Grażynę Szabelską i Bogdana Dzakanowskiego, którym zarzucali niestanięcie w ich obronie, gdy wyzywani byli od ,,komuchów”.

 

Wczoraj Komisja Samorządności i Statutowo Organizacyjna przesłuchała radnych na okoliczność tego zajścia – Jako radny mam prawo uczestniczyć w odbywających się w Bydgoszczy zgromadzeniach – zaznaczył radny Bogdan Dzakanowski – Niestety ta grupa składająca na nas skargę, wtargnęła na to zgromadzenie bezprawnie i nie reagowała na wezwania do opuszczenia, dlatego według mnie powinny te osoby ponieść tego konsekwencje Dla mnie skandaliczne było zachowanie w czasie hymnu. Jedna z osób nie zdjęła nakrycia głowy i zaczęła krzyczeń. Gdyby te osoby w czasie hymnu zachowały się godnie, to nie byłoby tego całego incydentu.

 

Natomiast radna Grażyna Szabelska uznała – Nie wiem co mam powiedzieć, bowiem zajmowanie się tą sprawą przez komisję jest dla mnie kuriozalne. Uczestniczyłam 1 marca w pokojowych uroczystościach, które zostały przez tą grupę prowokatorów zakłócone.

 

Wiceprzewodniczący komisji Andrzej Młyński opierając się o opinie prawników zarekomendował komisji przyjęcie stanowiska stwierdzającego, iż zajmowanie się tą sprawę nie leży w gestii Rady Miasta Bydgoszczy. Takie stanowisko przyjęła wczoraj cała komisja. Musi ono zostać jeszcze zatwierdzone na posiedzeniu plenarny Rady Miasta, co najprawdopodobniej nastąpi we wrześniu i wtedy dopiero będzie można z punktu widzenia samorządowego zdarzenia z 1 marca zamknąć.

 

Nieco inaczej kończy się policyjne postępowanie. Jeden z uczestników zgromadzenia, który po eskalacji mającej miejsce tuż po odśpiewaniu hymnu, wniósł pod adresem Obywateli RP okrzyk komuchy, postanowił dla ,,świętego spokoju” przyjąć grzywnę w wysokości 300 zł.