Na pożegnanie z Mistrzostwami Świata w Rosji reprezentacja Polski pokonała Japonię 1:0. Niestety był to tylko mecz o honor, choć zwycięstwo w nim na pewno poprawi nasze samopoczucie, bowiem udało się wygrać na tym turnieju przynajmniej jeden mecz.
W 60 minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego przez Rafała Kurzawę, bramkę zdobył Jan Bednarek. Szansę bramkową biało-czerwoni mieli po kontrze, którą rozpoczął skuteczną interwencją pochodzący z Bydgoszczy Jacek Góralski, tej sytuacji nie wykorzystał jednak Kamil Grosicki.
Dla wychowanka Zawiszy Bydgoszcz był to drugi mecz w reprezentacji o punkty. Debiutował w niedzielę podczas feralnego meczu z Kolumbią, w którym już wyróżniał się na tle większości reprezentantów. W meczu z Japonią serwis TVP Sport oraz Przegląd Sportowy dają Góralskiemu notę 6 punktów. Wyżej oceniani są tylko Łukasz Fabiański i Kamil Grosicki (przez Przegląd Sportowy).
Skryty na boisku, ale z dużą rolą dla zespołu. Pokazał atuty, z których go znamy – czyścił pole przed obrońcami. Leo Beenhakker szukał kiedyś do swojej reprezentacji piranii z takimi cechami, a wydaje się, że Adam Nawałka ją znalazł. Zagrał bez kompleksów – ocenia występ Jacka Góralskiego Przegląd Sportowy.
Jego zadaniem jak zwykle było odbieranie piłki i wywiązał się z niego bez zarzutu. To po jego jednej z udanych interwencji rozpoczęła się kontra, po której blisko gola był Grosicki. Jeśli do odbioru dorzuci lepsze wyprowadzenie piłki, to będziemy mieli z jego gry w środku pola sporo pociechy – ocenia TVP Sport.
