Kolejna kadencja Piotra Całbeckiego jako marszałka województwa wydaje się bardzo prawdopodobna. W Bydgoszczy niektórzy liczą, że marszałkiem będzie ktoś inny. Zimnym prysznicem dla liczących na zmiany powinno być to, że nawet wśród radnych z wybranych z Bydgoszczy są osoby skłonne do poparcia Calbeckiego.
Osobą mogącą głosować na Piotra Całbeckiego jest na pewno wicemarszałek Zbigniew Ostrowski, który nawet w kampanii wyborczej pozytywnie o swoim szefie się wypowiadał. W piątek w Rozmowie Dnia Radia PiK gościł Konstanty Dombrowicz, były prezydent Bydgoszczy, radny wybrany z listy PiS-u, pytany o ocenę polityki Całbeckiego stwierdza – Nie mi to oceniać czy jest dobrym marszałkiem, czy nie. Moim zdaniem można by nieco inaczej skierować środki, jeśli chodzi o ten bezpośredni budżet województwa. Tutaj podział z całą pewnością jest dyskusyjny. Oczywiście bardzo dobry wynik pana marszałka. Przy okazji gratuluję. Uzyskanie 68000 głosów to jest rzeczywiście coś godnego nawet zazdrości. To świadczy, że marszałek w pewnych kręgach był oceniany przez wyborców bardzo dobrze, bo zrobił dla nich coś sensownego. Przekazał pieniądze na inwestycje, które szczególnie w okręgu toruńskim zostały zrealizowane.
Dopytany czy zagłosuje na Całbeckiego, Dombrowicz stwierdza – Ja w tej chwili nie odpowiem na takie pytanie.
Po przegranych wyborach prezydenkich Dombrowicz zawodowo związał się z podległą marszałkowi Całbeckiemu instytucją kultury – Kujawsko-Pomorskim Centrum Kultury. Głosowanie w wyborach na marszałka będzie tajne.