Działania Koalicji Obywatelskiej świadczą o mentalnej słabości (komentarz)

Wchodząc do sali sesyjnej w oczy rzucały się kilkumetrowe banery z napisem ,,Konstytucja”, symbolizujących opozycję antyrządową. Co wyżsi musieli się schylić, aby nie zahaczyć głową o baner powieszony na balkonie. Przeciwnicy rządu Prawa i Sprawiedliwości urządzili sobie na ślubowaniu Rady Miasta Bydgoszczy swoisty ,,triumwirat”, naruszając dotychczas przestrzeganą zasadę, iż sesja Rady Miasta to nie miejsce i czas na happeningi polityczne

Dalej stało się zadość naszej bydgoskiej tradycji, bowiem czwartą kadencję z rzędu całe prezydium wzięła koalicja, nie dając nawet stanowiska wiceprzewodniczącego drugiemu klubowi w Radzie Miasta, co nakazuje dobry, niepisany zwyczaj sprawowania władzy. Koalicja Obywatelska postanowiła jednak dodatkowo również wziąć całość przewodniczących w komisjach merytorycznych. Decyzja zadziwiająca, bowiem dla dobra miasta lepiej byłoby, gdyby przy obsadzie tych stanowisk kierowano się również stażem samorządowym oraz umiejętnościami merytorycznymi radnego.

 

Niezaprzeczalnym faktem jest to, że Koalicja Obywatelska te wybory wygrała. PiS oraz cała bydgoska nazwijmy to prawica doznali dotkliwej porażki. Dla prezydenta Rafała Bruskiego i KO to przede wszystkim silny mandat do wdrażania swojej wizji polityki. Wydarzenia z poniedziałku pokazywały jednak, że bardzo chciano opozycję upokorzyć. Temu miały służyć działania, które opisałem we wcześniejszych akapitach.

 

Wszystkie słabe rządy opierają się na tym, że kneblują mądrzejszej części narodu usta. – napisał w XVIII wieku niemiecki profesor Georg Chritoph Lichtenberg. W Bydgoszczy ust nikt nikomu nie zakneblował i zapewne radni opozycji nie raz będą ostro krytykować koalicję rządzącą, ale opozycję próbuje się wręcz całkowicie wyrzucić z decyzyjności. Jakby obawiano się, iż opozycja może być mądrzejsza, a to jest właśnie w kontekście tego co napisał Lichtenberg oznaka słabości. W tym wypadku przede wszystkim mentalnej słabości.

 

Działania koalicji dość gorzko ocenili nawet publicyści z mediów, które uznawane są za będące w opozycji do rządu. Świadczy to na pewno o tym, że rządzący Bydgoszczą powinni się nad czymś zastanowić.