W piątek przypadał dokładniej rok od złożenia obywatelskiego projektu ustawy zakazującego aborcji eugenicznej. Projekt od dłuższego czasu czeka na rozpatrzenie przez podkomisję, nieoficjalnie mówi się nawet, że sprawa będzie zamrożona przynajmniej jeszcze przez rok, do wyborów parlamentarnych. Do tej kwestii nawiązał w Poznaniu ks. Mateusz Misiak, w czasie uroczystości 100. lecia Polskiego Sejmu Dzielnicowego.
Z pewnością przed wyborami jesiennymi w kolejnym roku ta sprawa nie stanie – miał powiedzieć w listopadzie w Krakowie, europoseł prof. Ryszard Legutko, podczas kongresu konserwatywnego. Wypowiedź polityka wskazywać może, iż partia rządząca obawia się, że procedując na tym projektem, bądź go odrzucając, osłabi swoje notowania w wyborach do Parlamentu Europejskiego oraz Sejmu i Senatu.
Wypowiedź wywołała wiele komentarzy oburzenia ze strony środowisk pro life, ale również do zrozumienia, że coś jest nie tak dało środowisko Radia Maryja. Można odnieść też wrażenia, że aborcja stała się tematem tabu dla wielu polityków PiS, którzy jeszcze do niedawna wokół niej budowali swój kapitał społeczny.
– Ileż można jeszcze czekać? – pytał ks. Mateusz Misiak, proboszcz poznańskiej Katedry, w czasie uroczystości z okazji 100. rocznicy Polskiego Sejmu Dzielnicowego – By ludzie wiary stali w obronie ludzkiego życia. Należymy do społeczeństwa, niestety, wymierającego.
Wśród słuchaczy tego kazania byli politycy, w tym poseł Tadeusz Dziuba z PiS.