Jacek Olech rzuca rękawice prezydentowi Brejzie



,,Inowrocław otwartych drzwi” to hasło wyborcze obecnego radnego powiatu inowrocławskiego, który rozpoczyna swój marsz na urząd prezydenta Inowrocławia, który od kilkunastu lat piastuje Ryszard Brejza. Czy Jacek Olech będzie dla inowrocławian alternatywą wobec Brejzy?

Sytuację obecną Inowrocławia Jacek Olech scharakteryzował jako miasto o ogromnym zadłużeniu, nie mogącym znaleźć nowych inwestorów, z wciąż widocznymi problemami na rynku pracy i źle przemyślanymi ścieżkami rowerowymi. Hasło nawiązujące do otwartych drzwi, ma symbolicznie oznaczać otwarcie się na głos mieszkańców, których według Olecha nie słucha obecna władza. Za tym hasłem ma iść również pełna transparentność miejskich wydatków.

 

– Promocja musi się odbywać, ale nie tu na miejscu jak robi to obecna władza. Inowrocław musi być promowany na zewnątrz – podkreśla Jacek Olech.

 

Konferencja inaugurująca kampanie Olecha odbyła się przy ulicy prymasa Glempa, która często jest przedstawiana jako symbol nieudolności władzy, za sprawą licznych niedociągnięć – Wielu z naszych mieszkańców mówiąc o tej ulicy, mówi o niej jako alei Ryszarda. W tym miejscu gdzie Ryszard skończył, Jacek zaczyna. Każdy gospodarz szanując pieniądze nie podejmuje inwestycji, gdy wie, że nie będzie mógł jej dokończyć. Prezydent Brejza wiedział, że GDDKiA nie pozwoli mu na to, aby wpiąć się do istniejącego układu komunikacyjnego. Można byłoby to zrobić, ale trzeba by to skrzyżowanie za odpowiednio duże pieniądze przebudować.

 

Inowrocławska polityka lubi zaskakiwać, stąd też raczej nie byłoby niespodzianką, gdyby np. Jacek Olecha znalazł się w II turze zamiast kandydat Zjednoczonej Prawicy Ireneusza Stachowiaka.