Organizatorem przewozów regionalnych na terenie województw jest Samorząd Województwa, który ma duży wpływ na kształtowanie siatki połączeń kolejowych. Zdaniem radnego wojewódzkiego Michała Krzemkowskiego obecna siatka faworyzuje Toruń, jednocześnie nie uwzględnia potencjału Bydgoszczy.
Radny Krzemkowski (PiS) przedstawił statystykę z której wynika że Toruń ma 70 regionalnych połączeń kolejowych, natomiast Bydgoszcz 76 – Jeżeli porównamy potencjały tych miast oraz ilość mieszkańców, to dysproporcja jest ogromna – zauważa radny.
Zdaniem Krzemkowskiego połączeń pomiędzy Bydgoszczą i Toruniem jest powyżej potrzeb – Z Bydgoszczy do Torunia są 22 połączenia, wśród nich są mało ekonomiczne, gdzie składy zapełnione są tylko w połowie.
Radny proponuje, aby zmniejszyć liczbę połączeń na tej trasie, w celu wzmocnienia tras z Bydgoskiego Obszaru Funkcjonalnego, a także relacji: Bydgoszcz – Inowrocław i Bydgoszcz – Chełmża. Według Michała Krzemkowskiego należy pozostałe połączenia wydłużyć z Torunia do Włocławka i Kutna, dzięki czemu mieszkańcy tych miast zyskają dobre skomunikowanie z Bydgoszczą, co powinno zwiększyć liczbę podróżujących.
Krzemkowski postuluje również o przywrócenie zlikwidowanego kilka lat temu, bezpośredniego połączenia Bydgoszczy z Grudziądzem przez Laskowice Pomorskie. W odróżnieniu od obecnie funkcjonującej trasy przez Chełmże, można było uzyskać krótsze czasy przejazdu, co budowało konkurencyjność kolei w skomunikowaniu Grudziądza z Bydgoszczą.
