Zaniepokojenie wdrażaniem funduszy europejskich przez część województw wyraził wiceminister Jerzy Kwieciński – w skali kraju bezpowrotnie zagrożone jest 1,3 mld euro, najwięcej stracić może województwo kujawsko-pomorskie.
Z wyliczeń Prawa i Sprawiedliwości w kujawsko-pomorskim zagrożone jest 178,4 mln euro, co daje ponad 600 mln zł.
– Sytuacja jest faktycznie bardzo niepokojąca, bo mamy zagrożone ponad 5 mld zł – ocenia wiceminister Jerzy Kwieciński – Szczególnie to dotyczy 9 województw, w których część pieniędzy możemy stracić bezpowrotnie.
W bieżącej perspektywie, dla lepszej efektywności wydatkowania środków, Bruksela stosuje mechanizm rozliczania wdrażania funduszy po każdym roku. Jeżeli minimalne wskaźniki nie zostaną w danym programie operacyjnym uzyskane, wówczas te pieniądze mogą pozostać w Brukseli – Jeżeli te regiony nie poprawią swoich wskaźników, to będziemy musieli jako rząd przesuwać na inne programy – zapowiada wiceminister Kwieciński. Takie działania mogą uratować pozostanie tych pieniędzy w Polsce, ale województwa i tak będą stratne, bowiem wykorzystanie ich nie będzie leżało w ich gestii.
– Większość tych regionów o których mówimy to są słabiej rozwinięte w kraju i to one szczególnie powinny dbać o wykorzystywanie takich szans rozwojowych, jakimi są fundusze europejskie – dodaje wiceminister Jerzy Kwieciński. Do słabiej rozwiniętych województw zalicza się również kujawsko-pomorskie.
Plan naprawczy
Problemy z wdrożeniem funduszy z Regionalnego Programu Operacyjnego pojawiły się także w poprzedniej perspektywie unijnej, która powinna być rozliczona do ostatniego dnia 2015 roku. Na ten dzień kujawsko-pomorskie według ministerialnych obliczeń nie wykorzystało 318 mln zł, które mogły przepaść. Rządowi Beaty Szydło udało się wynegocjować przedłużenie terminu rozliczenia o ponad rok, przez co tych funduszy nie straciliśmy.