W styczniu obok hali Łuczniczki zostało otwarte kryte lodowisko Torbyd, które kosztowało 23 mln zł. Zdaniem polityków Prawa i Sprawiedliwości była to inwestycja źle przemyślana, która nie daje perspektyw na rozwój hokeja w Polsce.
– Stoimy przed obiektem, który jest najlepszym przykładem braku wizji prezydenta Bydgoszczy Rafała Bruskiego. Przekonał on radnych do stworzenia obiektu, który ma swoje zaburzenia jeżeli chodzi o funkcjonalność od samego początku, od samego momentu jego funkcjonowania. Należałoby zapytać, czy wizją prezydenta Bruskiego jest tworzenie czegoś co nawet nie dorasta do ambicji miast powiatowych. W Polsce jest wiele miast powiatowych, w których hokej funkcjonuje – powiedział na dzisiejszej konferencji prasowej przyszły kandydat PiS na prezydenta Bydgoszczy, poseł Tomasz Latos – To co w tej chwili się mówi wokół hokeja bydgoskiego i braku możliwości gry drużyny w I lidze, to nie jest tylko kwestia 200 tys. zł, które chce dać, albo nie chce dać prezydent Bydgoszczy, który mieni się fanem sportu. Kibice, gdyby kiedyś doszło do sytuacji, abyśmy z I ligi awansowali do Polskiej Ligi Hokejowej, to nie będzie możliwości rozgrywania tutaj meczy. Wydano 23 mln zł na lodowisko, stworzono pełnowymiarowe boisko, ale jednocześnie zabrakło trochę pieniędzy aby stworzyć trybuny.
Latosowi w tej konferencji towarzyszył drugi z posłów Łukasz Schreiber – Kiedy byłem jeszcze radnym, na komisji sportu zwracaliśmy uwagę, że to są złe rozwiązania. Kiedy przedstawiano nam wstępne koncepcje, to prosiliśmy aby je zmienić. Drogi były dwie – jeden pomysł to robimy rzeczywiście wielkie lodowisko z prawdziwego zdarzenia i to docelowo miał być ten obiekt. Lodowisko na którym mogliby grać nasi hokeiści, może jakieś mecze reprezentacji, może inne ważne wydarzenia. Drugi pomysł, chcemy dać ślizgawkę bydgoszczanom, żeby mieszkańcy Bydgoszczy mogli w ciekawych sposób spędzać wolny czas. I to jest też dobre rozwiązanie, ale powstaje zasadnicze pytanie – po co w takim razie obiekt za 23 mln zł?
W opinii Schreibera jeżeli celem było stworzenie lodowiska dla mieszkańców, lepiej byłoby zbudować kilka tańszych obiektów, które działałyby na osiedlach. Parlamentarzysta wskazał również, że przykład Bydgoszczy pojawiał się na komisjach sejmowych – Prezes Związku Hokejowego w Polsce i posłowie zadawali sobie pytania oraz wskazywali niestety Bydgoszcz jako inwestycję źle przemyślaną, bez korzyści dla rozwoju hokeja w Polsce.
Do konferencji prasowej parlamentarzystów odniósł się Michał Sztybel, dyrektor Biura Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta – Przykre jest, że wchodzimy w polityczny czas, kiedy posłowie PiS zajmują się tematami, którymi się wcześniej nie zajmowali, zamiast być np. w Sejmie przy protestujących osobach niepełnosprawnych. Do tej pory z lodowiska skorzystało ponad 200 tysięcy osób – tym samym Bydgoszczanie sami zdecydowali, że nie chcą ograniczeń jakie niesie sport wyczynowy. Torbyd ma służyć przede wszystkim mieszkańcom.