W czwartek Porozumienie Rezydentów oraz minister zdrowia Łukasz Szumowski poinformowali o zakończeniu kilkumiesięcznego sporu, który rozpoczął się za czasów gdy ministrem był Konstanty Radziwiłł. Zawarte zostało również oficjalne porozumienie, w którym zawarto kompromisowe rozwiązania.
Jest to bardzo dobra wiadomość dla pacjentów z naszego regionu, szczególnie trudna sytuacja pojawiła się w Szpitalu Uniwersyteckim im. Jana Biziela w Bydgoszczy, gdzie trzeba było przełożyć dość dużą liczbę zabiegów. Podczas ubiegłotygodniowego posiedzenia Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego po pytaniu ,,Solidarności” służby wojewody przyznały, że wypowiedzenie przez lekarzy rezydentów klauzul opt-out wydłużyło kolejki nawet o kilka miesięcy w przypadku niektórych zabiegów. Pojawiła się jednak nadzieja, że wszystko szybko wróci do normy.
Wczoraj najważniejsze informacje spłynęły jednak z Warszawy – Po długich i ciężkich rozmowach udało się nam wypracować kompromis. To ważna informacja dla pacjentów. Usprawnienie systemu opieki zdrowotnej jest priorytetem zarówno dla mnie, jak i dla całego rządu. Dzięki temu, że przedstawiłem pakiet konkretnych rozwiązań, była możliwa konstruktywna rozmowa i wypracowanie porozumienia – podkreślił minister Łukasz Szumowski.
Zgodnie z zawartym porozumieniem, nakłady na służbę zdrowia powinny do 2024 wzrosnąć do poziomu 6% PKB. Minimalna pensja dla lekarzy specjalistów wynieść ma 6,750 zł. Rezydenci będą mogli liczyć na wyższe wynagrodzenia, jeżeli podpiszą deklarację, iż w ciągu 2 lat od zdobycia specjalizacji nie opuszczą Polski i będą w kraju pracować. Dzięki temu młodzi lekarze mają mieć więcej czasu na dalszą naukę.
Przyjęto również ramowe założenie, że do 2028 roku znikną klauzule opt-out (zgoda na pracę powyżej 48 godzin w tygodniu), jako już niepotrzebna forma. Żeby tego dokonać, będzie musiała wzrosnąć w naszym kraju liczba lekarzy.