W czwartek konferencją prasową zainaugurowana została działalność Młodej Prawicy, czyli młodzieżówki Porozumienia Jarosława Gowina.
– Jesteśmy największą i najbardziej rozpoznawalną młodzieżówką partyjną w województwie kujawsko-pomorskim – rozpoczął pewny siebie Dobromir Szymański, przewodniczący struktur w województwie kujawsko-pomorskim. Gdy padły jednak pytania na jakiej podstawie twierdzą, że są najbardziej rozpoznawalni, jakie głośne inicjatywy były ich udziałem, to przyznali, że dopiero zaczynają działać. Pochwalili się akcją charytatywną dla Domu Samotnej Matki w Krakowie i zrobieniem ankiety przedwyborczej w Inowrocławiu.
– Zaczęliśmy działalność w lutym, a liczymy już ponad 30 członków – przekonywał Szymański.
– Młodzieżówka Wolności (partii Korwina-Mikke) się rozpada – wtrącił inny działacz.
Widząc nie najlepszy przebieg konferencji, do akcji wkroczył randy wojewódzki Andrzej Walkowiak – Młodych przyciągnąć do polityki jest trudno. Opisane działania nie są może spektakularne, ale szczere – bronił młodych działaczy – Mi się wydaje, że jest ambitna przyszłość przed tymi młodymi ludźmi.
Czy będzie ambitna pokaże czas, brak pokory jest jedną z częstszych przywar polityków starszych pokoleń. Być może nauczka z debiutu sprawi, że działacze Młodej Prawicy błędów starszych kolegów nie popełnią. Wówczas, być może radny Walkowiak będzie miał racje, że przyszłość przed nimi.