Nie godzi się Polakom mówić o ,,bydgoskiej krwawej niedzieli”

Fot: Bogusław Białas

10 września 1939 roku pod kościołem parafii pw. Matki Boskiej Nieustającej Pomocy na Szwederowie zamordowano 21 osób. Co roku upamiętniane są wydarzenia z tamtego tragicznego dnia, najpierw modlitwą, później poprzez złożenie kwiatów. Obchodom towarzyszy również Bieg Męczeństwa i Pamięci Narodowej.

 

Również w tym roku, w niedzielę 16 września, upamiętniono pomordowanych przed 79 laty. 10 września 1939 roku Niemcy zorganizowali najpierw łapankę na Szwederowie, po czym ustawiono w rzędach pod parafią przy ulicy Ugory około 300 Polaków. Następnie zamordowano 21 osób wskazanych przez miejscowych Niemców.

 

 

 

Fot: Bogusław Białas

 

– Tragiczny wrzesień 1939 roku w Bydgoszczy odcisnął swe piętno, na historii naszego miasta, był to moment szczególny. Po traktacie wersalskim z Bydgoszczy do granic Rzeszy było zaledwie 60 km. Niemcy po traktacie wersalskim nigdy nie pogodzili się z utratą Bydgoszczy. Niemcy byli w Bydgoszczy bogatsi, mieli większe sklepy, mieszkania – bydgoska ludność Szwederowa, Okola, w dniach wrześniowych przypomniała o Polsce – mówił w czasie uroczystości radny wojewódzki, Roman Jasiakiewicz – Gorąco i serdecznie państwa proszę, gdy przy wszelkich rozmowach, szczególnie w datach 9 i 10 września, nie używać Goebelsowskiego określenia ,,bydgoska krwawa niedziela”. To się Polakom nie godzi, to termin uknuty przez hitlerowskie Niemcy, aby pokazać jak to Polacy, także ci ze Szwederowa mordowali swoich sąsiadów.