Obywatele RP uzyskali rozgłos

Pod koniec obywatelskich obchodów Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych doszło do małych przepychanek z grupą osób przedstawiających się jako Obywatele RP. Incydent zyskał większy rozgłos medialny od samych uroczystości, publikacje opierały się jednak nie na bezpośredniej obserwacji autorów, lecz po obejrzeniu nagrań wideo w serwisach YouTube i Facebook.

 

Będąc bezpośrednim obserwatorem zajścia zauważam, iż przekaz medialny nieco odbiega od faktycznego przebiegu zdarzeń. Stąd też pozwalam sobie raz jeszcze nawiązać do całego incydentu.

 

Zanim doszło do przepychanek, grupa Obywateli RP na widok publiczny wyciągnęła karteczki z napisem – Pamiętajmy o bohaterach, ale też o ofiarach bo nie każdy wyklęty jest bohaterem.

 

Jedna z osób z tej grupy rejestrowała przebieg zdarzeń na żywo przez Facebook-a, co mogło sugerować, iż liczono się z tym, że dojść może do przepychanek.

 

Główny organizator Jerzy Mickuś, który prawnie odpowiadał za przebieg zgromadzenia, mając obawę, że zachowanie tych osób może zakłócić pokojowy przebieg, wielokrotnie wzywał te osoby do opuszczenia terenu zgromadzenia, do czego zgodnie z ustawą o zgromadzeniach miał prawo. Grupa osób tych poleceń jednak nie słuchała, z tego też powodu pojawiła się przesłanka do naruszenia artykułu 52 § 1 i 3 kodeksu wykroczeń.

 

W dalszej części doszło do przepychanek, padały również wulgarne słowa. Było to jednak następstwem niewywiązania się z poleceń organizatora. Protestujący Obywatele RP nie zarejestrowali również formalnie kontrmanifestacji.

 

Ocena zachowań na poszczególnych etapach zajścia będzie najprawdopodobniej przedmiotem analiz policyjnych, być może również będzie badana przez sąd.

 

{youtube}xvQDuzcyaN0{/youtube}

Uwaga na materiale pojawiają się wulgarne słowa