Na temat potrzeby wykorzystania szansy i utworzenia w Bydgoszczy terminalu przeładunkowego, który blisko współpracowałby z portami w Gdyni i Gdańsku mówi się lokalnie od jakiegoś czasu. Dzisiaj możemy powiedzieć, że pojawiły się pierwsze ważne deklaracje – na Bydgoszcz wskazuje bowiem Mirosław Antonowicz, prezes PKP SA.
Wczoraj (czwartek) PKP SA zawarło z 10 firmami zajmującymi się logistyką porozumienie w sprawie wspólnych inwestycji. PKP SA planuje docelowo powołać narodowego operatora intermodalnego.
W wywiadzie udzielonym portalowi KurierKolejowy.eu prezes Mirosław Antonowicz – W tej chwili kończymy założenia do planu rozwoju transportu intermodalnego. Jednym z elementów planu jest inicjatywa powołania narodowego operatora intermodalnego, którego zadaniem byłaby synergia już istniejących terminali w Grupie PKP oraz budowa nowych, związanych z koniecznością rozbudowy zaplecza portów morskich oraz współpraca z podmiotami, które dzisiaj zawarły porozumienie. Chcemy wesprzeć Śląskie Centrum Logistyki, Wielkopolskie Centrum Logistyczne oraz powstające centrum intermodalne w Bydgoszczy.
Co jest istotne w tej wypowiedzi, po raz pierwszy pada na tak wysokim szczeblu wskazanie na centrum w Bydgoszczy, wymienione jako cel do realizacji dla spółki PKP SA.
Czwartkowe porozumienie PKP SA zawarło z: Euroterminal Sławków, Logit T.J., PKP Cargo CL Małaszewicze, PKP Cargo CL w Medyka-Żurawica, PKP LHS, Śląskie Centrum Logistyki, Terminale Przeładunkowe Sławków-Medyka, Wielkopolskie Centrum Logistyki Konin – Stare Miasto, Zarząd Morskiego Portu Gdynia, Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście.
Zarząd Portu Morskiego Gdynia od dłuższego czasu był wymieniany jako potencjalny partner, czy nawet współinwestor dla bydgoskiego terminalu intermodalnego.
Na czym ma polegać intermodalność?
Porty w Gdańsku i Gdyni geograficznie są położone dość blisko, ale obsługiwane są zupełnie innymi liniami kolejowymi. Gdyni towarowo dedykowana jest linia kolejowa nr 201, powstała w okresie II Rzeczypospolitej magistrala węglowa, która biegnie przez Kościerzynę. Linie kolejowe z gdańskiego i gdyńskiego portu łączą się w Bydgoszczy, gdzie ma powstać duże centrum logistyczne. Bardziej się opłaca bowiem wysłać jeden duży pociąg z Bydgoszczy np. do portu w Trieście nad Adriatykiem, niż dwa mniejsze z Gdańska i Gdyni. Tak samo kontenery przywiezione z południa mogłyby dojeżdżać do Bydgoszczy i stąd być rozdzielane na porty w Gdańsku i Gdyni.