Policjanci protestują. Za mniejsze przewinienia możemy uniknąć odpowiedzialności

We wtorek 10 lipca odbywa się ogólnopolski protest funkcjonariuszy Policji – domagają się oni podwyżek oraz przywrócenia systemu emerytalnego sprzed 2012 roku. Policjanci z ulic jednak nie zeszli, ale z reguły zamiast karania mandatami stosują pouczenie. Przełożyć ma się to na mniejsze wpływy z mandatów, co ma przekonać ich przełożonych do działania.

Policjanci domagają się wzrostu wynagrodzenia o 650 zł, lepszych warunków płacowych za nadgodziny i dni ustawo wolne od pracy oraz przywrócenia pełnoprawnych zwolnień lekarskich, które miały im zostać odebrane w 2012 roku.

 

Z punktu widzenia obywatela dzisiejsza akcja protestacyjna nie jest dotkliwa. W niektórych wypadkach może nawet okazać się korzystna, bowiem policjanci nie będą karali za drobne wykroczenia drogowe. Nie oznacza to jednak zgody na łamanie prawa, bowiem jeżeli będziemy pędzić przez miasto zdecydowanie naruszając przepisy, to na taryfę ulgową nie ma co liczyć.