W dniach 10-11 listopada nie odbędzie się ogólnopolskie referendum konstytucyjne, w ramach którego Polacy mieliby odpowiedzieć na 10 pytań dotyczących ustawy zasadniczej, o które wnioskował Prezydent RP Andrzej Duda. W środę zgody na rozpisanie referendum nie wyraził Senat RP.
Co może najbardziej zadziwiać to brak poparcia dla tej inicjatywy w obozie politycznym, z którym prezydent Duda był związany, czyli Prawa i Sprawiedliwości. Za rozpisaniem referendum zagłosowało tylko 10 senatorów, z tego 9 z PiS-u. Pozostali parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości wstrzymali się od głosowania. Pozwoliło to senatorom PO odrzucić inicjatywę.
– Po 20 latach obowiązywania konstytucji mamy świadomość wszystkich jej niedostatków. Mamy świadomość tego, że konstytucja w wielu obszarach się zdezaktualizowała – siłą rzeczy nie mogła obejmować kwestii związanych z naszym członkostwem w Unii Europejskiej, naszym członkostwem w NATO, bo te wielkie wydarzenia nastąpiły już po wejściu w życie konstytucji z 1997 r. Mamy świadomość rozmaitych problemów, które wystąpiły na gruncie interpretacji ustawy zasadniczej. Mamy świadomość luk, które występują w konstytucji. Mamy świadomość tego, że w praktyce ustrojowej i politycznej bardzo wyraźne były dysfunkcje konstytucji. Mieliśmy do czynienia ze sporami kompetencyjnymi, dotyczącymi określenia kompetencji najwyższych władz – prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Rady Ministrów – mieliśmy do czynienia z kontrowersyjnymi w oczach opinii publicznej orzeczeniami Trybunału Konstytucyjnego, mieliśmy do czynienia z wątpliwościami dotyczącymi zagwarantowania przez państwo praw i wolności obywatelskich – mówił reprezentujący Prezydenta RP, minister Paweł Mucha.
W tym tygodniu Senat RP ma się zająć również zmianą kodeksu wyborczego w kwestii wyborów do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się w przyszłym roku. Sejm RP uchwalił zapisy, na mocy których w każdym okręgu wybieranych ma być przynajmniej 3 europosłów (zyska na tym województwo kujawsko-pomorskie), ale Biuro Legislacyjne Senatu ma wątpliwości, czy nie narusza to przepisów unijnych, które zabraniają stosowanie wyższego progu wyborczego niż 5%. Szerzej o tej sprawie piszemy – Kontrowersje wokół zmiany ordynacji do Parlamentu Europejskiego