Sąd Okręgowy również nie widzi potrzeby zastosowania aresztu wobec amerykańskiego operatora



Tegoroczny festiwal Camerimage zyskał rozgłos w świecie głównie za sprawą incydentu z udziałem nominowanego do Oskara operatora filmowego Matthewa L., który będąc pod wpływem alkoholu miał zaatakować interweniujących pracowników bydgoskiego pogotowia, a później szarpać się z policjantami. Mężczyzna trafił do aresztu.

Został z niego jednak zwolniony po tym, jak Sąd Rejonowy uznał, że nie jest konieczne zastosowanie tak daleko idącego środka zapobiegawczego. Zdaniem sądu wystarczy wpłacenie poręczenia majątkowego w wysokości 100 tys. zł, co po terminie zostało dokonane. Decyzję Sądu Rejonowego zaskarżyła Prokuratura nadal domagająca się aresztu. Dzisiaj to żądanie oddalił Sąd Okręgowy w Bydgoszczy.

 

Za napaść na funkcjonariusz publicznych Matthewowi L. grozi kara nawet 10 lat pozbawienia wolności. Zdaniem ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro, napaść na ratowników medycznych powinna być ścigana z całą surowością.