Sikorski: PiS chce wprowadzić oligarchiczne zarządzanie Polską



W ubiegłym tygodniu w czasie konwencji PiS w Bydgoszczy, prezes PiS Jarosław Kaczyński wskazywał, że w tych wyborach zdecyduje się to czy państwo będzie prowadzić wobec samorządów politykę bierną, czy jak chce PiS czynnego wywoływania rozwoju w samorządach. Z tymi słowami na sobotniej konwencji Koalicji Obywatelskiej polemizował były marszałek Sejmu Radosław Sikorski.

Swoje wystąpienie Sikorski rozpoczął jednak od nawiązania do ostatniej afery taśmowej z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego oraz tej której był bohaterem, która doprowadziła do upadku rządów Platformy Obywatelskiej – Nie wiemy na ile to oni zmontowali aferę taśmową. Nie wiemy na ile świadomie zostali do tego użyci przez czynnik zewnętrzny tak jak w wielu innych krajach – mówił Sikorski, przyznając jednocześnie – Ja oczywiście nie jestem bez grzechu. Wiem jedno, w tej sprawie byli bezczelną bandą świętoszkowanych hipokrytów.

 

– Tu w Bydgoszczy był prezes Kaczyński i próbował przedstawić o co chodzi w tych wyborach. Powiedział ,,liberałowie mówią tak – gospodarka działa sama, rynek działa sam, kapitał nie ma narodowości”. Panie prezesie proszę mi pokazać liberała, który tak uważa. Dzisiaj nawet liberał ekonomiczny wie, że sukces w przedsiębiorczości zależy od dobrze funkcjonujących instytucji państwa, od dobrej polityki podatkowej, od urzędów skarbowych, od szybkich decyzji i od sprawiedliwych sądów. Wszyscy dzisiaj wiemy, że rynek działa w pewnym ekosystemie prawnym – polemizował z Kaczyńskim, Radosław Sikorski – Nie to jest różnicą między nami. Prawdziwą różnicą jest to czy kadry do zarządzania tam gdzie państwo ma swoją rolę, dobieramy w sposób konkurencyjny, czy też według układu politycznego.

 

– Prezes Kaczyński uważa, że Polską na wszystkich szczeblach muszą rządzić patrioci, a jedynymi patriotami są członkowie PiS i ich rodziny. Więc jest to przepis na oligarchiczne zarządzanie państwem i na Budapeszt w Polsce. Węgry są dzisiaj rządzone przez klikę oligarchów bliskich premierowi Orbanowi – ocenia były marszałek Sejmu, a także minister spraw zagranicznych.

 

[iframe width=”419″ height=”236″ src=”https://www.youtube.com/embed/1WzG7ATRCvo” frameborder=”0″ allow=”autoplay; encrypted-media” allowfullscreen ]