Około 30 lekarzy rezydentów zdecydowało się podpisać klauzule opt-out, dobrowolną zgodę na pracę powyżej 48 godzin w tygodniu. To za mało, aby zapewnić szpitalowi sprawne funkcjonowanie.
Młodzi lekarze klauzule opt-out wypowiedzieli w ubiegłym roku, gdy na dobre trwał ogólnopolski protest lekarzy rezydentów. Na początku lutego nowemu ministrowi zdrowia prof. Łukaszowi Szumowskiemu udało się doprowadzić do porozumienia i zakończenia protestu rezydentów. Okazuje się, że w bydgoskim szpitalu im. Biziela, którego organem prowadzącym jest Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu, sytuacja jest bardziej skomplikowana.
Reprezentujący Oddział Terenowy Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Rezydentów Bartosz Fiałek w dniu 12 lutego zaproponował dyrekcji szpitala podjęcie negocjacji, w celu wypracowania lokalnego porozumienia. Dyrekcja Szpitala tych negocjacji jednak nie podjęła.