W ostatniej kolejce V ligi w tym roku Grom Więcbork podejmował Zawiszę Bydgoszcz. Gospodarze w tym sezonie plasują się w końcówce tabeli, ale w konfrontacji z rywalem chcieli się pokazać jak najlepiej, co sprawiło iż emocje temu spotkaniu towarzyszyły aż do ostatniego gwizdka sędziego.
Zawisza rozpoczął dobrze, stwarzając szczególnie groźne sytuacje gospodarzom po kontratakach. Były sytuacje, które można było zamienić na bramki, ale brakowało skuteczności. Goście próbowali swojego szczęścia również ze stałych fragmentów gry, ale goli z tego nie było. W pierwszej połowie tego meczu bramek nie oglądaliśmy.
Na drugą połowę piłkarze Gromu wyszli jakby jeszcze bardziej zmotywowani, jakby liczyli, iż mogą sprawić niespodziankę. Bramkę w 65 minucie zdobył jednak Zawisza, po stałym fragmencie gdy, z rzutu rożnego, bramkę główką zdobył Bartosz Stoppel. Po kilku minutach niebiesko-czarni jakby się jednak wycofali, gospodarze natomiast mieli motywację, aby doprowadzić do remisu. W ostatnich minutach gry Zawisza zaczął już ,,grać na czas”, co skończyło się dwoma żółtymi kartkami, w tym dla bramkarza Jana Stypczyńskiego. W końcu jednak sędzia zagwizdał po raz ostatni i Zawisza z Więcborka przywozi 3 punkty.
{youtube}gL7lezfCnCE{/youtube}
Po zakończeniu rundy jesiennej Zawisza ma 36 punktów, drugi Mustang Ostaszewo 32, natomiast Start Pruszcz po dzisiejszej porażce z Naprzodem Jabłonowo Pomorskie 29 punktów. Do IV ligi awansują dwa najlepsze zespoły, stąd też Zawisza z dość wysoką zaliczką podejdzie do rozgrywek rundy wiosennej.
Grom Więcbork – Zawisza Bydgoszcz 0:1 (0:0)
65 minuta – Bartosz Stoppel