Krytyczny happening wobec ubiegłotygodniowych zmian w ustawie o IPN przygotowali działacze Młodzieży Wszechpolskiej z województwa kujawsko-pomorskiego przed Urzędem Wojewódzkim w Bydgoszczy. Główny ciężar odpowiedzialności kierują pod adresem polityków Prawa i Sprawiedliwości, którzy najpierw zapierali się, że tej ustawy nie zmienią, aby potem pod wpływem presji międzynarodowej się z tych deklaracji wycofać.
– Nie może być tak, że suwerenne państwo pod wpływem i naciskami państwa żydowskiego zmienia swoją ustawę. Polska zachowuje się jak wasal – mówił Mariusz Sielski, prezes Młodzieży Wszechpolskiej w Bydgoszczy. W jego opinii usunięcie odpowiedzialności karnej za przypisywanie Polakom niemieckich zbrodni sprawia, że ustawa ląduje do kosza. Tryb cywilnej obrony dobrego imienia Polski bowiem funkcjonował przed uchwaleniem tej ustawy.
Konferencji prasowej towarzyszył happening w trakcie którego osoba z podobizną twarzy premiera Mateusza Morawickiego czyści buty osobie z podobizną premiera Izraela Binjamina Netanjahu
– W całej tej historii najbardziej skandaliczne jest to, że obce państwo poprzez szantaż może wymusić zmianę prawa. To nie jest suwerenne państwo – podkreślał Sielski – Państwo polskie zostało upokorzone na arenie międzynarodowej na własne życzenie.
Podczas debaty w Sejmie premier Mateusz Morawiecki podkreślał – Działamy w realiach międzynarodowych i te realia międzynarodowe bierzemy pod uwagę – zwracał się do posłów– Nie tylko utrzymujemy tą ustawę, ale tez cały rozdział 6C, który dotyczy wszystkich instrumentów cywilno-prawnych. Razem brońmy dobrego imienia narodu polskiego i Rzeczypospolitej.