Odra jest chorobą zakaźną, którą udało się właściwie już całkowicie wyeliminować dzięki wysokim wskaźnikom wyszczepialności. Wielu lekarzy mogłoby mieć problem z jej rozpoznaniem, właśnie dlatego, że w swojej praktyce nie mieli szans spotkać się z tą chorobą. Dość niepokojący okazuje się jednak wstępny raport Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny.
Niepokojące informacje przedstawiła podczas jednej z konferencji w ramach Europejskiego Tygodnia Szczepień dr Iwona Paradowska-Stankiewicz. Raport na rok 2017 wskazuje, że poziom wyszczepialności jedną szczepionką przeciwko odrze, śwince i różyczce wynosi 94%, dwoma dawkami zaś 93%. Za poziom bezpieczny uznaje się odsetek na poziomie przynajmniej 95%.
– Nie powinniśmy obserwować przypadków choroby, na którą istnieje skuteczna szczepionka. Dziś ważne jest to, aby szczepić wszystkie zdrowe dzieci, żeby te, które z przyczyn medycznych nie mogą być zaszczepione, też były bezpieczne poprzez tzw. kokon, otoczkę dookoła zaszczepionych osób – cytuje dr Paradowską-Stankiewicz portal Medycyny Praktycznej (mp.pl).
– Odra jest bardzo zakaźną i ciężką ostrą chorobą układu oddechowego. Wirus uszkadza nabłonek dróg oddechowych, co sprzyja ciężkim nadkażeniom bakteryjnym, których następstwami mogą być zapalenie płuc, zapalenie krtani i tchawicy, zapalenie ucha środkowego. Następstwem zakażenia wirusem odry są również zaburzenia odporności komórkowej, co dodatkowo potęguje skutki choroby – przestrzega na tym samym portalu prof. Leszek Szenborn, z Katedry i Kliniki Pediatrii i Chorób Infekcyjnych Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.
W Europie w 2017 roku stwierdzono ponad 21 tys. zachorowań na odrę, głównie w Rumunii, we Włoszech i na Ukrainie. Kilkadziesiąt przypadków zakończyło się śmiertelnie.
W ostatnich latach również w naszym województwie zauważalny jest dość duży wzrost rodziców uchylających się od obowiązku szczepienia swoich dzieci. W internecie pojawia się wiele nieprawdziwych publikacji na temat rzekomej szkodliwości szczepień. Do tego stopnia problem staje się poważny, że zauważony został przez Unię Europejską przy okazji dyskusji o tzw. ,,fake newsach”.
-Niepokoi wzrost niezaszczepionych dzieci – podkreślała prof. Ewa Bernatowska, podczas odbywającej się przed rokiem w Bydgoszczy konferencji pt. ,,Problemy współczesnego zakaźnictwa” – Pacjenci nam nie ufają, ufają bardziej informacjom z internetu.
Wówczas dość stanowczo wypowiedział się również dr Stanisław Prywiński, prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Bydgoszczy – Skandaliczną rzeczą jest to, że ruch antyszczepionkowy pokazuje lekarzy jako morderców.
Osoby uchylające się od szczepień mogą liczyć bezpośrednio na pomoc bydgoskiego posła Pawła Skuteckiego Kukiz15. Być może spadek poziomu wyszczepialności na odrę poniżej bezpiecznego, to również jego zasługa.