W ostatnich sparingach obserwowaliśmy Zawiszę w zmaganiach z klubami z wyższych lig, nawet grającymi dwie klasy wyżej. Dzisiaj niebiesko-czarni przy ulicy Słowiańskiej w Bydgoszczy podejmowali jednego ze swoich ligowych rywali, zespół Tartaku Wudzyn.
Podobnie jak to było w październiku w lidze, Tartak nie był łatwym rywalem. Dzisiejszy sparing zakończył się remisem 3:3, choć gdyby nie niewykorzystany karny, to niebiesko-czarni mogli ten mecz wygrać. Bramki dla Zawiszy zdobywali: Wojciech Ruczyński (rzut karny), Patryk Szymański i Sergiusz Kot. Ten ostatni nie wykorzystał później rzutu karnego.
Sparingi mają na celu przetestowanie różnego rodzaju ustawień, stąd też nie należy ich wyników traktować szczególnie poważnie.
W październikowym meczu w Wudzyniu miejscowy Tartak mógł liczyć na ułatwienie w postaci własnego, dość niewymiarowego boiska, do którego goście nie byli przyzwyczajeni. W szeregach Zawiszy zaczęło się robić nerwowo, gdy przez długi czas nie udało się uzyskać prowadzenia – dopiero w 57 minucie worek z bramkami otworzył Wojciech Ruczyński, a Zawisza ten mecz wygrał ostatecznie 0:4.