Zdaniem prezesa MWiK Nitro-Chem zostawił ,,odciski palców”

Zdaniem prezesa MWiK Nitro-Chem zostawił ,,odciski palców”

W trakcie dzisiejszej nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Bydgoszczy odbyła się dyskusja na temat informacji, iż w środowisku na terenie Łęgnowa znajdują się cząstki TNT i DNT, które w świetle polskiego prawa nie mają prawa występować w środowisku, bowiem są to szczególnie niebezpieczne dla zdrowia toksyczne środki. Jest to pokłosie weekendowego programu telewizji TVN ,,Superwizjer”.

Prezes spółki MWiK, spółki matki Chemwik, Stanisław w Drzewiecki w dyskusji wskazał, że znaleziono w wodach gruntowych dowody na związki Nitro-Chemu ze stwierdzeniem obecności cząstek TNT i DNT – Ten odcisk palca został zostawiony. Te dwa związki o trudnych nazwach, to jest odcisk palca, że to jest z produkcji Nitro-Chem – podkreślał Drzewiecki – Wykonaliśmy dodatkowe badania w czerwcu, we wrześniu otrzymaliśmy wyniki. Byliśmy zobowiązani, żeby bronić interes spółki Chemwik i złożyć szkodę środowiskową.

 

Drzewiecki zarzucał również utrudnianie kontroli przez Nitro-Chem – Dlaczego Nitro-Chem tak chroni się przed kontrolami, dlaczego nie udostępnia wyników badań, skoro na konferencjach prasowych twierdzi, że działa zgodnie z prawem.

 

Spółkę Nitro-Chem na sesji reprezentował rzecznik prasowy Tomasz Zieliński, który od prezesa Krzysztofa Kozłowskiego otrzymał do tego pełnomocnictwo – Kolejny raz podkreślamy zakłady chemiczne Nitro-Chem nie jest odpowiedzialne za zanieczyszczenia wód podziemnych – odczytał oświadczenie – Mimo, że chodzi o ten sam produkt, to mamy do czynienia z innymi zakładami.

 

Zieliński wyjaśniał, że kiedyś na tych terenach działały zakłady zbrojeniowe DAG Fabrik Bromgerg, a później Organika Zachem.

 

– Nasza umowa mówi, że kontrolerzy ze spółki Chemwik są wpuszczani na każde żądanie – podkreślał Zieliński.

 

– Nitro-Chem łamie warunki pozwolenia, chociażby nie budując urządzeń pomiarowych – polemizował Drzewiecki – Skoro ta instalacja działa tak wyśmienicie, to dlaczego w ściekach znajdują się substancje, które nie powinny się w nich znaleźć. (…) Dlaczego nam nie chcecie tej oczyszczalni pokazać?

 

Na sesję zaproszono m.in. przedstawicieli wojewody, którzy z zaproszenia nie skorzystali. Obecni byli natomiast związkowcy z Nitro-Chemu, do których zwrócił się prezydent Rafał Bruski –  Rozumiem pracowników Nitro-Chemu troskę o ich zakład, ale mieszkańcy Bydgoszcz chcą być zdrowi.

 

Przed rozpoczęciem dyskusji radny Bogdan Dzakanowski wnioskował, aby w dyskusji o terenach dawnego Zachemu nie podejmować w ogóle wątku Nitro-Chemu.

 

Radny Jakub Mikołajczak wyszedł z wnioskiem, aby Nitro-Chem w ramach społecznej odpowiedzialności biznesu sfinansował mieszkańcom Łęgnowa bezpłatną wodę, skoro przez działalność Zachemu, będącego przez długie lata własnością Skarbu Państwa, zostały skażone wody gruntowe.

 

Dyskusja na sesji, choć bardzo gorąca, nie przyniosła żadnych rozstrzygnięć. Dzisiaj w tej sprawie odbędą się jeszcze konferencje prasowe posła Bartosza Kownackiego oraz prezydenta Rafała Bruskiego. Do tematu zatem wrócimy.