Konfederacja liczy, że jej kandydat wejdzie do II tury wyborów prezydenckich, które odbędą się na wiosnę. Zapowiedział taki plan wczoraj w Hotelu pod Orłem Krzysztof Bosak. Najpierw trzeba wybrać jednak kandydata na prezydenta, dlatego w całej Polsce odbywają się zjazdy przedwyborcze.
Akces w prawyborach przedstawiło 9 polityków związanych z Konfederacją, w tym były bydgoski poseł Paweł Skutecki. Od kilku dni odbywają się zjazdy, w których miejscowi sympatycy oddają głosy. Stworzono na potrzeby prawyborów ordynację, w ramach którego każdy z okręgów ma ustaloną liczbę elektorów – w okręgu bydgoskim jest to 15 głosów elektorskich.
W niedzielę w Bydgoszczy kandydaci najpierw mieli okazję się zaprezentować, potem odbyło się głosowanie. Oddano w naszym okręgu 237 głosów, zagłosować mógł każdy sympatyk, jeżeli wpłacił składkę na Konfederację w wysokości 30 zł.
– Nie mogę dopuścić do tego, żeby nam na polecenie amerykańskie narzucano nienawiść do Rosji. Rosję trzeba traktować jak każdy normalny kraj, ja chce mieć na tyłach Ukrainy i Białorusi zaprzyjaźniony kraj, który w razie kłopotów z Ukrainą, może nam coś tam pomóc – mówił Janusz Korwin-Mikke, na spotkania z którym w Bydgoszczy zawsze przychodziły tłumy, ale nie przyniosło mu to zwycięstwa nad Brdą.
Wygrał Krzysztof Bosak z 78 głosami, co da mu 5 głosów elektorskich. Bosak wygrywał też zjazdy odbywające się przed Bydgoszczą, stąd też staje się faworytem do nominacji w wyborach prezydenckich. Drugi był Grzegorz Braun z 47 glosami i 3 głosami elektorskimi, trzeci związany przez lata z Korwinem-Mikke Artur Dziambor – 42 głosy; elektorskie. Janusz Korwin-Mikke, ponownie jak Paweł Skutecki uzyskali po 10 głosów. Z racji tego, że przypadał już tylko jeden wolny głos elektorski, uzyskał go Korwin-Mikke, który uzyskiwał głosy elektorskie na wcześniejszych zjazdach (tak decyduje wewnętrzna uchwała). Dla Skuteckiego był to do tej pory najlepszy wynik, na razie bez żadnego głosu elektorskiego.
Korwin ma szansę
Ordynacja prawyborcza sprawia, że wiele może się odwrócić. Po zjazdach regionalnych odbędzie się w połowie stycznia zjazd elektorski w Warszawie. Zdobyte przez kandydatów głosy elektorskie pozwolą im powołać elektorów na ten zjazd. Nie jest jednak powiedziane, że nie mogą oni zmienić swojego wyboru. Może się zdarzyć, że elektorzy Dziambora i Berkowicza poprą Korwina-Mikke. Po pierwszych zjazdach patrząc partiami tworzącymi Konfederację, to partia Korwina-Mikke wygrywa.