Przed rokiem Młodzież Wszechpolska wystawiła w ramach happeningu prezydentom największych polskich miast tzw. ,,akty zgonu politycznego”. Była to odpowiedź na podpisanie w czerwcu 2017 roku podczas posiedzenia Unii Metropolii Polskich w Gdańsku deklaracji o współdziałaniu w dziedzinie migracji. Spawa teraz powraca, bowiem zamordowanemu przed tygodniem prezydentowi Gdańska również wystawiono taki akt.
Postępowanie w tej sprawie wszczęła gdańska prokuratura. 31 grudnia 2018 roku zapadła decyzja o jego umorzeniu, do mediów ta informacja wypłynęła półtora tygodnia później, tuż przed feralnym finałem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, gdy zamordowany został prezydent Paweł Adamowicz.
Wśród samorządowców, którym wystawiono taki ,,akt zgonu politycznego” znalazł się prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski. Zdaniem gdańskiej prokuratury w tej sprawie nie stwierdzono znamion stosowania gróźb, była to jedynie demokratyczna krytyka postępowania włodarzy.
W czwartek 17 stycznia prezydent Bydgoszczy postanowił decyzję prokuratury zaskarżyć do Sądu Okręgowego w Gdańsku, który może nakazać prokuraturze wznowienie śledztwa.