Budowa S-5 stoi. Sejmik apeluje do ministra

Na trzech kujawsko-pomorskich odcinkach budowanej drogi ekspresowej S-5 prace stanęły, GDDKiA analizuje czy włoski wykonawca jest wstanie zrealizować kontrakt, czy trzeba będzie zerwać umowę. W 2019 roku miała być gotowa cała S-5 w naszym województwie, przy dobrych wiatrach do końca roku zostaną oddane może dwa odcinki na siedem.

W ubiegłym tygodniu stanowisko wyrażające niepokój sytuacją przyjął Sejmik Województwa, który zobowiązał Zarząd Województwa o wystąpienie w tej sprawie do Ministerstwa Infrastruktury.

 

Droga ekspresowa jest niezwykle ważną inwestycją dla perspektyw rozwojowych naszego regionu oraz kraju. Łączy ona bowiem Skandynawię z południem Europy, m.in.: poprzez Gdańsk, Bydgoszcz, Poznań, Wrocław do granicy z Republiką Czeską. Dotychczasowe tempo realizacji budowy jest źródłem nie tylko licznych utrudnień i uciążliwości komunikacyjnych, ale także niesie za sobą zagrożenia życia i zdrowia użytkowników dróg na Kujawach i Pomorzu – czytamy w stanowisku – Radni Województwa Kujawsko-Pomorskiego wnoszą o podjęcie przez Ministerstwo Infrastruktury szybkich i skutecznych decyzji zmierzających do ukończenia rozpoczętej inwestycji. Potencjalne dalsze opóźnienia w jej realizacji grożą m.in. utratą przyznanych na ten cel środków unijnych. Przedmiotowa inwestycja jest ważnym elementem poprawy systemu transportowego północno-zachodniej części województwa kujawsko-pomorskiego. Realizacja projektu oraz wyprowadzenie ciężkiego ruchu tranzytowego z centrum Miasta Bydgoszczy niewątpliwie przyczyni się do poprawy warunków ruchu użytkowników dróg i stworzy lepszą dostępność do sieci dróg krajowych poprzez bezpośrednie włączenie drogi do węzła Dworzysko