Być może trzeba będzie ograniczyć pobór wody



Dyrektor Nadgoplańskiego Parku Tysiąclecia nie wyklucza, że jeżeli sytuacja hydrologiczna na Gople się nie poprawi, to będzie konieczne wprowadzenie ograniczeń poboru wody z tego zbiornika. Główna przyczyna to niski poziom opadów.

 

Wczoraj informowaliśmy o decyzji burmistrza Kruszwicy o wprowadzeniu ograniczeń tonażowych dla przeprawy promowej w okolicach Złotowa, z powodu niskiego poziomu wody w Gople. Władze Nadgoplańskiego Parku Tysiąclecia, w rozmowie z portalem MojaKruszwica.pl wskazują, że sytuacja hydrologiczna jest dość ciężka.

 

– Gorzej jeśli chodzi o ogólny stan wody w zlewni. Tutaj stan wody utrzymuje się poniżej stanu niskiego. Czynniki są tak naprawdę dwa: pierwszy to przyroda, a drugi to rolnictwo. Pamiętajmy, że Kruszwica, Janikowa, Pakość jest obecnie w trójkącie najniższych opadów w Europie. W najgorszym przypadku może czekać nas ograniczenie korzystania z wody. Niektóre gminy w Polsce o mniejszych zasobach wodnych już takie regulacje wprowadzają – informuje Andrzej Sieradzki, dyrektor Nadgoplańskiego Parku Tysiąclecia.

 

Powołując się na informacje z Wód Polskich Sieradzki wskazuje, że na chwilę obecną kopalnia odkrywkowa w Tomisławicach pod Koninem, którą ekolodzy winią za wysychanie jezior na tym terenie, dostarcza obecnie 80 cm wody na minutę, co jest dobrym wynikiem.