Czym mogła podpaść radna Szabelska?



Kilka dni temu pisaliśmy, że pod dużym znakiem zapytania jest start radnej Grażyny Szabelskiej do Sejmu, z uwagi na pozew jaki wytoczyła jej jedna z firm reklamowych, o rzekome nieuregulowanie należności za wybory w 2015 roku. Wątek ten jest na pewno ciekawy dla opinii publicznej, ale z uwagi na moment gdy o tej sprawie zrobiło się głośno, czyli ustalania list wyborczych, trzeba przyjrzeć się też wątkowi politycznemu.

W grudniu 2017 roku radna Grażyna Szabelska złożyła na sesji Rady Miasta Bydgoszczy interpelację, w której pytała ile kosztowała uroczystość otwarcia Międzygminnego Kompleksu Unieszkodliwiania Odpadów ProNatury, która odbyła się w listopadzie 2015 roku. Z odpowiedzi na interpelacje okazało się, że za zorganizowanie otwarcia spalarni, czyli uroczystości przecięcia wstęgi, zapewnienia kawy i herbaty, soków oraz ciastek kilkudziesięciu gościom, zapłacono brutto 117,6 tys. zł. Jak wynika z faktury głównym wykonawcą usługi była firma Mostotal (w ramach przetargu na całokształt usług promocyjnych), ale przyznają to nawet pracownicy ProNatury, głównym podwykonawcą była firma, która jest od kilku tygodni w sporze sądowym z radną Szabelską.

 

{youtube}yMVf7xBR0bQ{/youtube}

Archiwum, grudzień 2017 r.

 

Być może było to o jedno pytanie za dużo.