Pod koniec stycznia ratusz rozstrzygnął konkurs na wspieranie bydgoskich drużyn seniorów w grach zespołowych. Najwięcej otrzymał Chemik Bydgoszcz, który jest najwyżej grającym bydgoskim klubem piłkarskim. Dziwić może jednak zmiana kryteriów w stosunku do ubiegłego roku.
W tym roku (właściwie już w ubiegłym, bowiem komisje konkursową powołano jeszcze w grudniu) uznano, że wspierane będą kluby piłkarskie do IV ligi włącznie. Rok wcześniej dotację otrzymać mogli również V ligowcy. Z tego powodu Zawisza Bydgoszcz, który awans do V ligi wywalczył, nawet nie mógł do konkursu na rok 2019 przystąpić. W Zawiszy ta sytuacja nie zrobiła specjalnie na nikim wrażenia, bowiem jest dość powszechne przekonanie, iż ten klub jest traktowany w ratuszu jako ,,podmiot niechciany”. W ubiegłym roku grający w V lidze BKS otrzymał dotację na poziomie około 7 tys. zł – budżet V-ligowego Zawiszy jest natomiast kilkanaście razy wyższy, dlatego brak dotacji nie powinien być przeszkodą do walki o IV ligę. Jedynie chodzić może o pewne zasady.
Grający w III lidze Chemik uzyskał ponad 116 tys. zł dotacji, dla IV ligowców (Polonii Bydgoszcz i BKS) wysokość dotacji znalazła się w przedziale 32-40 tys. zł.
Kiedy powrót na Gdańską?
Co zmieniło się wokół Zawiszy to zawarcie wstępnego porozumienia z CWZS, cały czas jednak wszystkie rozmowy nie zostały sfinalizowane. Najbliższe sparingi, począwszy od dzisiejszego z Chełminianką Chełmno rozgrywane będą na boisku ze sztuczną murawą Kompleksu Sportowego Zawisza przy ulicy Gdańskiej. Mecze ligowe do końca sezonu klub rozgrywać będzie na obiektach CWZS przy ulicy Sielskiej w Fordonie. Powrót na Gdańską w rundzie wiosennej nie będzie możliwy z powodu przygotowań murawy do majowych Mistrzostwa Świata U-20 w piłce nożnej pod egidą FIFA.