Jakieś fatum stoi nad rozbudową infrastruktury rowerowej wzdłuż Focha



Fot: Paweł Zielke

Jeszcze jesienią ubiegłego roku podjęto pierwszą próbę wyłonienia wykonawcy dla budowy infrastruktury rowerowej wzdłuż ulicy Focha, która skomunikowałaby drogi rowerowe przy Rondzie Grunwaldzkim ze Starym Rynkiem. Do dzisiaj drogowcom nie udało się jednak znaleźć wykonawcy, w poniedziałek unieważniony został kolejny przetarg.


Koncepcja zakłada nie tylko budowę dróg rowerowych po południowej stronie ulicy Focha, ale również zjazd na bulwar przy Operze Nova (nabrzeże prezydenta Narutowicza), a po drugiej stronie zjazd w kierunku ulicy Marcinkowskiego na Śródmieście. Powstać miała również droga rowerowa umożliwiająca przecięcie Focha na wysokości Opery Nova.

 

Koncepcja budowy zjazdów rowerowych z ulicy Focha w kierunku nabrzeża Narutowicza (na dole) oraz ulicy Marcinowskiego (na górze)

 

 

 

Początkowo drogowcy to zadanie ogłaszali razem z przetargiem na budowę przystanku wiedeńskiego. Przystanek udało się zbudować jednak dopiero po tym, gdy rozdzielono zamówienia. We wrześniu ZDMiKP ogłosił przetarg na budowę infrastruktury rowerowej wzdłuż Focha, a także Kruszwickiej oraz wokół Placu Poznańskiego. Najtańszą ofertę złożyła firma PRASBET na kwotę 8,6 mln zł, Zarząd Dróg i Komunikacji Publicznej miał jednak na to zadanie budżet na poziomie niespełna 7,2 mln zł. Dlatego w poniedziałek ZDMiKP unieważnił postępowanie przetargowe.

 

Widok Plac Poznański / materiał UMB

 

Zapewne będą podejmowane kolejne próby wyłonienia wykonawcy. Obecnie na rynku robót publicznych jest dość trudna sytuacja, z uwagi na to, że realizowanych jest dużo inwestycji dofinansowywanych przez Unię Europejską. Przedsiębiorstwa narzekają na brak pracowników, a to się przekłada z kolei na wyższe ceny, w które niekiedy wliczane są potencjalne kary umowne za opóźnienia w realizacji inwestycji.