W piątek prezydent Inowrocławia, zgodnie z ustawą opublikował projekt budżetu na 2020 rok. Dzisiaj odniósł się do niego na konferencji prasowej. Inowrocławian czekają m.in. podwyżki opłat za żłobki, podwyżki czynszów, miasto obetnie również wsparcie dla Policji w organizowaniu dodatkowych patroli.
– Jest to projekt budżetu bardzo trudny, którego przygotowanie było bardzo trudne – mówił prezydent Ryszard Brejza – Ze względu na decyzję rządu w okresie kampanii wyborczej, w wyniku której utraciliśmy od 5 do 7 mln w dochodach własnych z tytułu kwot uzyskiwanych z PIT, a jednocześnie nałożono na nas obowiązki wypłaty wyższych wynagrodzeń, ponoszenia wyższych kosztów usług z jakich korzystamy.
W 2020 roku przewiduje się również wyższe koszty, które związane będą chociażby ze wzrostem płacy minimalnej oraz podwyżkami płac nauczycieli – Wiele gmin jest największym pracodawcom, a podniesienie płacy minimalnej do 2,6 tys. zł skutkuje podniesienie wydatków bieżących – wyjaśnia skarbnik Inowrocławia Grażyna Filipiak – Od 1 września płace nauczycieli wzrastały o 9,6%, dla naszego miasta był to koszt przeszło 1,3 mln zł.
Jak wyjaśnił prezydent Brejza, państwo w subwencji pokrywa jedynie część kosztów funkcjonowania oświaty. Działania rządu miały doprowadzić do sytuacji, że w budżecie Inowrocławia brakowało 20 mln zł. Ostatecznie udało się to zniwelować, aby budżet domknąć, ale odbędzie się to kosztem warunków życia w Inowrocławiu – Ograniczyliśmy, z bólem serca, ale było to konieczne, na dofinansowanie wspólnych patroli z Policją – wyjaśniła skarbnik Filipiak. W 2020 roku na dodatkowe patrole miasto przeznaczy 150 tys. zł, gdy w tym kwota ta przekracza 200 tys. zł. Planuje się też podwyżki opłat w żłobkach, ograniczenie wydatków na promocję i remont dróg. Podniesienie pierwszy raz od 2012 roku czynszów – planuje się stawkę 7 zł za metr kwadratowy. Zlikwidowany będzie również budżet obywatelski (Inowrocław jako miasto na prawach powiatu nie musi realizować budżetu obywatelskiego).
Liczbowo – dochody Inowrocławia przewiduje się w 2020 roku na poziomie 364 mln i 980 tys. zł, wydatki w wysokości 374 mln i 992 tys. zł, co przyniesie deficyt na poziomie nieco ponad 10 mln zł.
Władze Inowrocławia, podobnie jak Bydgoszczy i innych miast, oczekują od rządu rekompensat skutków obniżki podatku dochodowego, która dotknęła samorządy.