Od kwietnia w Inowrocławiu zmienią się zasady naliczania opłat za gospodarkę odpadami. Obecnie funkcjonują dwie taryfy – dla gospodarstw jednoosobowych oraz wieloosobowych. Taka forma naliczania opłat zdaniem sądów jest niezgodna z prawem, dlatego inowrocławscy radni zdecydowali, że od kwietnia opłata będzie zależna od liczby osób.
Od kwietnia opłata będzie wynosić 17 zł od zamieszkiwanej osoby w przypadku segregowania odpadów oraz 34 zł w przypadku gdy nie ma segregacji. W praktyce oznacza o podwyżkę opłat, którą szczególnie odczują gospodarstwa zamieszkiwane przez wiele osób.
Zdaniem Marka Browińskiego, asystenta posła Pawła Skuteckiego nowa metoda będzie niesprawiedliwa społecznie. Powołuje się on przy tym na opinie dr Włodzimierza Urbaniaka z UAM w Poznaniu – Ile śmieci produkuje rodzina 6 osobowa? Czy jest to suma 6 gospodarstw singlowskich?”, „W większości przypadków, przy ustalaniu sposobu naliczania opłaty przyjmuje się, że każdy mieszkaniec średnio wytwarza taką samą ilość odpadów. Założenie takie może prowadzić do niesprawiedliwego społecznie obciążenia mieszkańców kosztami gospodarki odpadami. Badania pokazujące wpływ wielkości gospodarstwa domowego na ilość odpadów wytworzonych przez mieszkańca prowadzono dotychczas głównie za granicą. Ostatnie polskie badania wykazują, że sytuacja w polskich gospodarstwach domowych jest podobna . Jak wykazują badania, ilość wytwarzanych odpadów komunalnych na mieszkańca maleje wraz ze wzrostem liczebności gospodarstwa domowego.
Browiński w liście otwartym apeluje do prezydenta Ryszarda Brejzy o ponowne przemyślenie zasad naliczania opłat za gospodarkę odpadami. Podobny system rozliczania od kilku lat funkcjonuje już w Bydgoszczy, w przypadku segregacji bydgoszczanie płacą jednak mniej od tego co płacić będą inowrocławianie.