Wojewódzki Konserwator Zabytków na wczorajszą sesję Rady Miasta Bydgoszczy nie dotarł, aby wziąć udział w debacie o przyszłości Placu Wolności. Zajął jednak pisemnie stanowisko, które nieco zmienia narrację.
Władze Bydgoszczy rozpoczęły prace nad nowym planem przestrzennym dla Placu Wolności. W toku prac Wojewódzki Konserwator Zabytków zajął stanowisko, które kwestionuje kwiaciarnie. Po stronie kwiaciarek stanęli jednak chyba wszyscy bydgoscy samorządowcy, dlatego konserwator był dwukrotnie zapraszany na sesje Rady Miasta. Wczoraj – z zaproszenia ponownie nie skorzystał, ale przysłał opinie, z której wynika, ze kwiaciarki jeżeli będą bardziej estetyczne, to będą mogły pozostać.
To stanowisko najprawdopodobniej zamyka temat.