W środę pisaliśmy o tym, iż w trakcie ostatniej kadencji z przysługujących prezydentowi Ryszardowi Brejzie ponad stu dni urlopu, ten wykorzystał zaledwie 7, z tytułu czego przysługuje mu świadczenie pieniężne, jako ekwiwalent za niewykorzystany urlop. Już w ubiegłym tygodniu interwencje w tej sprawie podjął jeden z mieszkańców Inowrocławia.
Pan Mirosław napisał do Powiatowej Inspekcji Pracy wniosek o podjęcie działań kontrolnych, wskazując iż prezydent Inowrocławia od 2002 roku, z tytułu ekwiwalentów za niewykorzystany urlop uzyskał około 120 tys. zł – R. Brejza świadomie i z własnej woli, nie wykorzystuje przysługujących mu urlopów, czego nie ukrywa w publicznych wypowiedziach. Wykorzystuje swą pozycję zwierzchnią w Urzędzie Miasta nad pracownikiem – czytamy w piśmie skierowanym do Państwowej Inspekcji Pracy – W związku z tym, że postępowanie wyżej opisane naraża budżet gminy na uszczuplenie rzędu ponad 120 tys. zł, wnioskuję o skuteczne i kategoryczne wymuszenie na R. Brejzie respektowania obowiązującego prawa.
Mieszkaniec wnioskuje również o ukaranie urzędnika odpowiedzialnego za udzielania urlopów. W tym wypadku takie kompetencje spoczywają na Sekretarzu Miasta, w strukturze ratusza podwładnego prezydenta.