Młodzieżówka Platformy Obywatelskiej zadeklarowała dzisiaj publicznie, że jeżeli o. Tadeusz Rydzyk będzie się wybierał następnym razem na uroczystości Radia Maryja w Bydgoszczy, to oferują mu podwiezienie pod samą Katedrę. Jest to nawiązanie do sobotnich uroczystości, na które zakonnik nie dotarł.
Łącząc się z uczestnikami uroczystości w Katedrze o. Rydzyk poinformował, że był w Bydgoszczy, ale z powodu problemów z dojazdem do Katedry, nie chciał wchodzić do świątyni spóźniony. Stąd też jego brak obecności.
– Czy ktokolwiek miał sytuację, że pojechał do innego miasta, w jakimś określonym celu, zdał sobie sprawę, że w tym miejscu nie ma parkingu i zawrócił? – pytał na dzisiejszej konferencji prasowej Paweł Stachowicz, z Młodych Demokratów – Wydaje mi się, że nie, bo jest to sytuacja absurdalna.
Zdaniem Stachowicza nie ma pewności, czy zakonnik w ogóle tego dnia pojawił się w Bydgoszczy – Wydaje mi się, że być może ojciec Rydzyk w ogóle nie przyjechał do Bydgoszczy, a wymówkę o parkingu wymyślił po to, aby usprawiedliwić brak przyjazdu do bydgoskich wiernych, którzy na niego czekali.
Młodzi Demokraci zaprezentowali mapę organizacji ruchu, na której pokazane jest jak można bez problemu dojechać pod Katedrą, pomimo wyłączenia z ruchu płyty Starego Rynku. Mapę wyślą ojcu Rydzykowi, jeżeli ten ostatecznie nie zdecyduje się skorzystać z podwózki.