Ojciec Tadeusz Rydzyk mógł zostać złośliwie zmanipulowany (komentarz)



Fot: Paweł Zielke

W sobotę w Katedrze bydgoskiej odbywały się uroczystości urodzinowe Radia Maryja, nie dotarł na nie dyrektor rozgłośni o. Tadeusz Rydzyk, który na antenie przyznał się, że miał problem z dojazdem. Jego wypowiedź cytują media ogólnopolskie, komentarze są raczej drwiące. Być może zakonnik padł ofiarą jakieś manipulacji.

– Przepraszam, że nie ma mnie, ale powiem, że byłem w Bydgoszczy. Błądziłem. No, nie dojechaliśmy. Kręciliśmy się w kółko, gdzieś tam… Co najgorsze, kochani, to oznakowania nawet nie ma porządnego. Nie wiem, czy Bydgoszczy nie stać na oznakowanie, żeby pokazać drogę do katedry? W ogóle tyle razy byłem w Bydgoszczy i jakoś teraz są jakieś trudności – mówił telefonicznie do uczestników uroczystości o. Tadeusz Rydzyk – U nas w Toruniu to wszystko widać. Nawet żeśmy się policji pytali dzisiaj, tłumaczyli nam. Niestety, już było trudno, jak msza święta zaczyna się i ileś już trwa, żeby wchodzić. To przecież wstyd.

 

Sprawa jest trochę dziwna, bowiem w latach poprzednich zakonnik nie miał problemów z dojazdem pod Katedrę, a przez ostatnie miesiące wiele się nie zmieniło. Do Katedry tak samo jak rok temu można dojechać ulicami Pod Blankami i Przyrzeczem. Jedyne co się zmieniło, że zamknięta jest dla ruchu płyta Starego Rynku. W publikacjach medialnych pojawia się wzmianka o trwających w Bydgoszczy remontach, ale zbytnio one nie mają wpływu na skomunikowanie Torunia z bydgoską Katedrą. Prace na Kujawskiej nie są raczej przeszkodą, z którą przeciętny kierowca nie powinien sobie poradzić.

 

Ojciec wprowadzony w błąd?

Zmieniła się w organizacji ruchu jeszcze jedna rzecz, mianowicie zlikwidowany dziki parking przy samej Katedrze, poprzez wyłączenie z ruchu przestrzeni wokół świątyni. Ulica Jezuicka, która przebiega dosłownie 10 metrów kościoła jest jednak dopuszczona do ruchu, więc problemów z dotarciem nie powinno być.

 

W przestrzeni publicznej pojawia się jednak wiele informacji nieprecyzyjnych, Radio PiK w swoich publikacjach wielokrotnie powtarza zwrot ,,Katedra odcięta od świata”. Dla osoby spoza Bydgoszczy, która nie zna tajników organizacji ruchu w centrum, może być to informacja nieco wprowadzająca w błąd. Ojciec Tadeusz Rydzyk rezyduje głównie w Toruniu, stąd też mógł zostać zmanipulowany, co może uderzyć w jego wizerunek.

 

 

Likwidacja dzikiego parkingu przy Katedrze sprawiła, że niektóre środowiska próbują zrobić wokół sprawy burzę, sugerując władzom Bydgoszczy walkę z Kościołem. Również taka narracja wypływa z audycji Radia Maryja, co może dziwić, bowiem merytorycznie racje biskupa są trudne do obronienia.