Polska według samorządowców



W środę w Inowrocławiu gościło wielu wyrazistych samorządowców, którzy byli gośćmi Forum Polskich Samorządów. Ideę inicjatywy było dzielenie się doświadczeniami i to się działo chociażby w panelu poświęconemu funkcjonowaniu miast uzdrowiskowych. Było jednak też wiele polityki, słuchacze mieli okazję posłuchać o tym co się samorządowcom w Polsce nie podoba.

 

Po wysłuchaniu wykładu inauguracyjnego prof. Leszka Balcerowicza, można było odnieść już wrażenie, że usłyszymy tego dnia w Inowrocławiu wiele negatywnych słów o rządzie Prawa i Sprawiedliwości. Więcej o tym wykładzie piszemy – Prof. Balcerowicz: Nigdy nie było takich rządów (po 1989 roku), cofających Polskę ustrojowo

 

W kolejnym panelu prezydent Sopotu Jacek, że w historii ostatnich 30 lat, to zazwyczaj samorządowcy mieli na przekór z rządzącymi państwem – Zarząd Związku Miast Polskich nigdy żadnego rządu właściwie nie popierał, zawsze mieliśmy o co się sprzeczać.

 

Ta opinia padła w dyskusji o 21 tezach samorządowych, które przedstawione zostały 4 czerwca na uroczystościach w Gdańsku – Te tezy spisaliśmy, nie będę ukrywał, z powodów politycznych, bo chcieliśmy przed wyborami parlamentarnymi uzyskać od wszystkich sił politycznych deklaracje, czy je poprą.

 

W panelu dyskusyjnym, w którym obok prezydenta Karnowskiego udział wziął prezydent Nowej Soli Wadim Tyszkiewicz, który nie krył, że jest kandydatem do Senatu oraz wicemarszałek województwa kujawsko-pomorskiego, najwięcej uwagi poświęcono dwóm tezom – przekształcenia Senatu w izbę samorządową oraz likwidacji urzędów wojewody, co budzi duże emocje w dwustołecznym województwie kujawsko-pomorskim. Oba postulaty popiera w tych wyborach Koalicja Obywatelska, PiS natomiast zdecydowanie krytykuje likwidację Urzędów Wojewódzkich, porównując ją do rozbicia dzielnicowego kraju.

 

– Hasło likwidacji urzędu wojewody uważam, że jest to tylko hasło, które powinno być podane szerszej debacie – ocenił wicemarszałek Zbigniew Ostrowski – Urząd wojewody dobrze sformułowany, który nie będzie komisarzem rządu, jest nam potrzebny – dodał, jednocześnie zarzucając, że obecnie tak nie jest. Ostrowski skrytykował odebranie samorządom wojewódzkim wielu kompetencji w ostatnich latach przez administrację centralną, które wykonywane są teraz znacznie gorzej.

 

– Kto wie czy Senat, ta izba refleksji o której marzyłem, pełniłby rolę zatrzymywania wielu niekorzystnych decyzji – poparł postulat przekształcenia Senatu RP w izbę samorządową Ostrowski. W panelu pojawiła się też dyskusja, że samorządy nie mogą się doprosić prawa, aby wszelkie regulacje uchwalane przez rząd były z nim konsultowane. Krytykował to mocno prezydent Tyszkiewicz z Nowej Soli, który zarzucił, iż za obecnego rządu wygląda to fatalnie, ale też przyznał, że za koalicji PO – PSL nie było idealnie.

 

Tyszkiewicz w myśl postulaty przekształcenia Senatu w izbę samorządową wystartował w tych wyborach ze swojego komitetu – Ja od 17 lat zarządzam swoim miastem, podniosłem je z ruiny, zrobiłem dosyć sporo i uważam, że teraz trzeba tego bronić. Uważam, że są to najważniejsze wybory od 1989 roku – ocenił prezydent Wadim Tyszkiewicz – Zdecydowałem się kandydować, aby bronić samorządu, a mógłbym przecież spokojnie siedzieć przez kolejne 4 lata na fotelu prezydenta.

 

Był pomysł, aby samorządowcy masowo wystartowali w wyborach do Senatu, w pewnym momencie rozważany był nawet start do Senatu RP prezydenta Inowrocławia Ryszarda Brejzy, ale zmiany w ordynacji sprawiły, że kandydując ryzykują utratą funkcji. Nawiązał do tego prezydent Tyszkiewicz, w którego opinii to główna przyczyna, że tylko nieliczni prezydenci czy burmistrzowie zdecydowali się na ten krok.

W czwartek w Inowrocławiu będzie obradował Związek Miast Polskich.