Pomysł wjazdu ,,kieszeniowego” tramwajów budzi kontrowersje



Fot: Bartosz Bieliński

Od czwartku 12 grudnia na górny taras powróci komunikacja tramwajowa, na Kapuściska pojadą linie nr 7 i 8, na Glinki nr 4 oraz na Wyżyny nr 2 i 9. Tramwaje też powrócą na Babią Wieś wjazdem kieszeniowym, zdaniem jednego ze stowarzyszeń to zły pomysł.

 

Na początek wyjaśnienie czym jest wjazd kieszeniowy – najprościej mówiąc, jest to chwilowe zboczenie od głównej trasy. Dobrym przykładem wjazdu kieszeniowego jest linia autobusowa nr 58 relacji Plac Kościeleckich – Smukała, niektóre kursy oznaczone literą ,,s”, odbijają ulicą Sanatoryjną pod górę do sanatorium, po czym wracają ponownie do Opławieckiej, dzięki temu istnieje możliwość dojazdu komunikacją publiczną do sanatorium.

 

Koncepcja z Babią Wsią miałaby polegać natomiast na tym, że linia tramwajowa nr 2 relacji Las Gdański – Wyżyny, odbijać będzie z Ronda Toruńskiego na Babią Wieś, aby po zawróceniu na pętli powrócić na rondo.

 

Wątpliwości co do takiego rozwiązania ma Stowarzyszenie na rzecz rozwoju transportu publicznego w Bydgoszczy, które wskazuje, że przejazd z Ronda Toruńskiego na Babią Wieś zajmie około 12 minut w jedną stronę, przez co pasażerowie będą tracić dodatkowe pół godziny dziennie na podróż, co przełoży się na zmniejszenie atrakcyjności podróżowania transportem zbiorowym. Zdaniem stowarzyszenia lepszym rozwiązaniem będzie uruchomienie nowej linii tramwajowej na odcinku Babia Wieś – Rondo Toruńskie, ewentualnie wydłużenie jej do zajezdni tramwajowej bądź na pętle przy Bałtyckiej, przez co tramwaj zatrzymywałby się na kilku ważnych węzłach przesiadkowych. Drugi pomysł to wydłużenie linii autobusowej nr 76 do Babiej Wsi.