Wczoraj Rada Miasta Bydgoszczy nie wyraziła zgody na budowę bloków przy ulicy gen. Fieldorfa ,,Nila” w Fordonie. Inwestor chciał uzyskać zgodę na realizację tej inwestycji w trybie specustawy nazywanej ,,lex developer”. Za główny powód odmowy wskazano niezgodność z planami zagospodarowania przestrzennego, które w przyszłości przewidują w miejscu planowanej inwestycji powstanie szkoły.
Przeciwko budowie bloków protestowali mieszkańcy sąsiedniej ulicy Konrada Fiedlera, którzy napisali w tej sprawie petycje. Planowana inwestycja jest niezgodna z planem przestrzennym, ale przyjęta w ubiegłym roku specustawa umożliwia realizację inwestycji nawet w przypadku niezgodności z planem przestrzennym.
Rada Miasta po prezentacji dyrektor Miejskiej Pracowni Urbanistycznej Anny Rembowicz-Dziekciowskiej, nie wyraziła zgody na lokalizację inwestycji mieszkaniowej. Nie oznacza to jednak, że na pewno inwestycja nie powstanie, bowiem decyzję Rady Miasta inwestor może zaskarżyć do sądu administracyjnego, a wyrok jak pokazuje orzecznictwo z innych miast, może być równy.
Wraca temat twardzickiego
Pod koniec października Rada Miasta podjęła uchwałę odmowną, w oparciu o ustawę ,,lex developer”, gdy inwestor chciał budować blok przy ulicy Twardzickiego. 22 listopada inwestor skierował za pośrednictwem Rady Miasta skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego na tamtą uchwałę. Rada Miasta wczoraj zdecydowała się zwrócić skargę inwestorowi, bowiem uznano, że Rada Miasta nie jest do tego właściwym organem, bowiem podmioty których interes prawny narusza uchwała, mogą kierować skargę bezpośrednio do WSA. Spodziewać się można, że inwestor do WSA skargę na decyzję odmowną Rady do sądu skieruje i to już wymiar sprawiedliwości zdecyduje o losie ulicy Twardzickiego. Również w przypadku tej inwestycji mieszkańcy protestowali.