Rolnicy oczekują ubojni w każdym powiecie

Nagłośnione przypadki niewłaściwego uboju krów na Mazowszu uderzają w wizerunek polskich producentów rolnych. Organizacje reprezentujące kujawsko-pomorskich rolników domagają się poprawy warunków uboju, aby minimalizować ból i cierpienie zwierząt. W tej sprawie skierowali wystąpienie do ministra Jana Krzysztofa Ardanowskiego.

Obradujące w poniedziałek w Przysieku Porozumienie Związków Zawodowych i Organizacji Rolniczych Województwa Kujawsko-Pomorskiego wychodzi z postulatem:  Domagamy się zdecydowanych działań prawnych i organizacyjnych, stwarzających warunki do utworzenia w każdym powiecie punktów uboju zwierząt z konieczności. Działalność tę mogłyby prowadzić istniejące już ubojnie. Wiemy jednak, że osiem powiatów naszego województwa nie posiada ubojni. Dlatego tam muszą powstać specjalne punkty uboju z konieczności. Zwierzętom poddawanym ubojowi musimy minimalizować ból i cierpienie, nasilające się zwłaszcza w czasie załadunku i transportu do miejsca uboju. Dlatego ubój kontuzjowanego zwierzęcia powinien odbywać się na miejscu wypadku. Ubojnia powinna dysponować specjalnym samochodem (chłodzonym), wyposażonym w sprzęt umożliwiający ubój zwierząt na miejscu i przewożącym ubite zwierzęta do zakładu przetwórczego. Każda ubojnia podejmująca się tego zadania winna posiadać taki środek transportu. Wnioskujemy jednocześnie o dofinansowanie przez budżet państwa i samorządów, kosztów zakupu i eksploatacji niezbędnych środków transportu zwierząt ubijanych z konieczności.

 

Podczas tego spotkania poruszono również kwestię odszkodowań w rolnictwie. Zdaniem Porozumienia Związków Zawodowych i Organizacji Rolniczych z naszego województwa powinno dążyć się do obowiązkowych ubezpieczeń, co jednak wymagać będzie większej kontroli i nadzoru ze strony organów państwa nad firmami ubezpieczeniowymi.