Kim był inż. Józef Nowkuński? Zapewne większość osób czytających ten tekst nie kojarzy tego nazwiska. To jednak jemu zawdzięczamy największy projekt infrastrukturalny II Rzeczypospolitej, który zmienił również znaczenie gospodarcze Bydgoszczy. Mowa o kolejowej magistrali węglowej.
W czwartek 24 stycznia przypadła 151 rocznica urodzin inż. Nowkuńskiego. Z tej okazji w Muzeum Okręgowym im. Leona Wyczółkowskiego odbyło się okolicznościowe spotkanie z twórcami książki o tej wybitnej postaci, a także osobami, które przyczyniły się do powstania pomnika Nowkuńskiego na dworcu kolejowym w Tarnowskich Górach.
W Bydgoszczy mamy również ślad pamięci inżyniera Nowkuńskiego – jego imieniem nazwane zostało rondo nieopodal stacji Bydgoszcz Wschód, łączące ulice Inwalidów, Harcerską i Lewińskiego.
– Przyjechaliśmy do Bydgoszczy, aby podziękować miastu, za zdobycie się na gest nazwaniem imieniem inż Nowkuńskiego jednego z rond – mówił Marek Moczulski – Może nie za duże, może nie w centrum miasta, ale może właśnie dobrze, bo to jest rondo praktycznie przy samej magistrali węglowej, rondo przy ,,węglówce”, czyli tam gdzie inż. Nowkuński musiał być.
O uhonorowanie inżyniera zabiegał bydgoszczanin Jerzy Pawłowski, który z kolei opowiedział o okresie, w którym postać ta zamieszkiwała Bydgoszcz. Wiemy, że mieszkał u swojej rodziny przy Alejach Mickiewicza. Pawłowski wskazał też dwie lokalizacje związane z pracą zawodową Nowkuńskiego, przy Placu Wolności 1 z widokiem na ulicę Gdańską mieściła się Dyrekcja Budowy Magistrali Węglowej, innym ważnym punktem było miejsce gdzie znalazła się później dyrekcja magistrali, czyli Dworcowa 63.
Andrzej Paszke opowiadał natomiast o samym przebiegu budowy magistrali węglowej oraz genezie jej powstania – Po perypetiach z rozładunkiem amunicji w 1920 roku, w czasie wojny z polsko-bolszewickiej, kiedy zastrajkowali dokerzy gdańscy i angielscy żołnierze musieli statki francuskie rozładowywać, stało się jasne, że nie ma co liczyć na Gdańsk w takich newralgicznych punktach. Polska musiała mieć swój własny port.
Dzisiaj z historii uczymy się, że zapadła decyzja o budowie portu w Gdyni. Linie kolejowe biegły jednak przez terytorium Wolnego Miasta Gdańska, stąd też II Rzeczypospolita zdecydowała się we współpracy z Francją zbudować linie łączącą polską część Śląska z Gdynią – Do zaprojektowania i zbudowania tej linii został zaproszony inż. Nowkuński.
Linia biegła przez Inowrocław, w Nowej Wsi Wielkiej odbijała na wschód i przez Bydgoszcz przechodziła od strony wówczas nie zabudowanych jeszcze Kapuścisk. Zdecydowano się na alternatywny szlak wobec tzw. kolei pruskiej, aby zwiększyć przepustowość linii. Następnie linia biegła do Maksymilianowa (dla większej przepustowości poszerzono już biegnącą linię o kolejne dwa tory), a tam odbijała na Kościerzynę w kierunku Gdyni.
W czasie spotkania Paszke przedstawił zdjęcia z budowy przepraw przez Brdę. Więcej zobaczyć można na naszym materiale filmowym.
Marek Moczulski opowiadając o otwarciu pomnika inż. Nowkuńskiego w Tarnowskich Górach przyznał, że poważnie rozważano zlokalizowanie go też w Bydgoszczy i w Gdyni. Bardziej przekonujące okazało się jednak środowisko kolejarskie z Tarnowskich Gór.
Budowa magistrali węglowej zakończyła się w roku 1933. Obecnie jest elementem transeuropejskiej sieci transportowej TEN-T, jako korytarz Bałtyk-Adriatyk. Dzięki przebieganiu przez Bydgoszcz, nasze miasto w dokumentach Unii Europejskiej widnieje jako węzeł sieci TEN-T. Od dłuższego czasu samorządowcy zabiegają o powstanie w Bydgoszczy dużego terminalu przeładunkowego. Są to wszystko następstwa owoców pracy inż. Józefa Nowkuńskiego.