W Wiatraku wielka niepewność i obawa o przyszłość

Spekuluje się, że jeszcze w tym tygodniu ks. Krzysztof Buchholz zostanie odwołany z funkcji prezesa fundacji ,,Wiatrak”, która jest dziełem jego życia. Póki co biskup sprawia wrażenie głuchego na tysiące podpisów za pozostanie kapłana w Fordonie. Wręcz przeciwnie, można odnieść wrażenie, że wszystko zaczyna przyśpieszać. Taka sytuacja stawia wiele dzieł pod dużym znakiem zapytania.

 

W ostatnia niedzielę proboszcz parafii Matki Boskiej Królowej Męczenników Jan Andrzejczak poinformował na Mszy Świętej, że ks. Krzysztof Buchholz dekretem biskupa za tydzień nie będzie już służył w tej parafii. Ks. Buchholz natomiast powiedział, że nie chce się żegnać i że zawsze będzie gotowy na współpracę z tą społecznością, z którą był związany przez wiele lat. Pojawiły się wśród wielu osób łzy.

 

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że jeszcze w tym tygodniu walne Fundacji ,,Wiatrak” na wniosek parafii odwoła ks. Buchholza z funkcji prezesa. Społeczność wiatraka od dobrego tygodnia żyje w obawie o przyszłość, biskup jedynie enigmatycznie wspomniał o planach przekazania Domu Jubileuszowego Jana Pawła II diecezjalnej Caritas. Nie wiadomo jednak, czy nie zakłóci do dotychczasowej formy funkcjonowania tego Domu, który jest dla Fordonu domem kultury. Odbywają się tutaj cyklicznie koncerty, co w tak oddalonej od centrum dzielnicy jest rzeczą ważną. O sprawie pisały już media, ale Kuria nie komentuje.

 

Stawia to pod znakiem zapytania też wiele innych dzieł jakie powstały wokół ks. Buchholza – Misterium Męki Pańskiej w Fordońskiej Dolinie Śmierci zdobyło już sobie w regionie renomę. Jego organizacja wymaga zaangażowania setek osób, które potrafił zmobilizować do działania ks. Buchholz. Dzisiaj wiele osób nie wie czy ta inicjatywa z jego odejściem się nie skończy, część osób widząc podejście Kurii może się po prostu zniechęcić.

 

Od soboty ks. Buchholz ma objąć obowiązki proboszcza parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa przy Placu Piastowskim. Dotychczasowe proboszcza ks. Romana Kneblewskiego bp. Jan Tyrawa wysyła na emeryturę. Ks. Kneblewski zapowiada odwołanie do Watykanu, co może nieco skomplikować sytuację, bowiem nominacja ks. Buchholza będzie musiała poczekać na rozpatrzenie sprawy przez Stolicę Apostolską. Jeżeli w Watykanie nie zgodzą się z bp. Tyrawą, to ks. Buchholz może pozostać z niczym. Jeżeli faktycznie dojdzie do jego odwołania z funkcji prezesa Fundacji ,,Wiatrak” jeszcze w tym tygodniu, to tylko pokaże, że biskup takimi ,,drobnostkami” i tak się nie przejmuje.