W listopadzie Rada Miejska w Inowrocławiu powołała komisje merytoryczne. Powołania komisji dokonano jednak w sposób dość kontrowersyjny, bowiem radnych opozycji nie dopuszczono np. do pracy w komisji budżetowej, choć klub Zjednoczonej Prawicy zgłosił swojego kandydata. Wojewoda Kujawsko-Pomorski wszczął postępowanie wyjaśniające w tej sprawie.
Swoje wątpliwości co do tego, iż sposób w jaki powołano składy komisji Rady Miejskiej, może naruszać prawo, wyraziliśmy już w publikacji z 28 listopada – Czy Rada Miejska Inowrocławia działa z naruszeniem prawa?
Wskazujemy w niej na stwierdzenie Sądu Administracyjnego w Olsztynie, który badając sprawę z jednej z gmin stwierdził – Bezspornie również radny ma prawo, a nie obowiązek bycia członkiem dowolnej liczby komisji rady gminy, lecz prawo to nie może być ograniczone przez takie ukształtowanie składu ilościowego członków komisji, które z góry wyklucza możliwość uczestnictwa w jakiejkolwiek komisji.
Rada Miejska w Inowrocławiu najpierw przyjęła uchwałę, w której ustaliła odgórne limity członków dla każdej komisji, następnie zaś w głosowaniu ustaliła które kandydatury do komisji zostaną zaakceptowane. W praktyce doszło do sytuacji, że w ważnej komisji zajmującej się finansami miejskimi, nie dopuszczono w ogóle do zasiadania żadnego radnego opozycji. Taka sytuacja może budzić niepokój o zachowanie standardów demokratycznych, tak samo jak sam tryb ustalania składów komisji, bowiem może on wywołać pokusę, aby nie dopuścić do danej komisji radnego, który jest ,,zdaniem większości zbyt biegły w danej dziedzinie”.
Dlatego też już w listopadzie wnioskowaliśmy do wojewody o zbadanie czy dokonano ustalenia składu komisji merytorycznych zgodnie z prawem. Wczoraj z upoważnienia wojewody Wydział Nadzoru i Kontroli Urzędu Wojewódzkiego poinformował nas o wszczęciu postępowania wyjaśniającego.
Jeżeli wojewoda stwierdzi naruszenie prawa, wówczas może unieważnić uchwałę inowrocławskiego samorządu i powołania komisji będzie trzeba dokonać na nowo.