Włoska firma Impresa Pizzaroti chce zwiększenia wartości realizowanego w ramach budowy drogi ekspresowej S-5 kontraktu. Impresa Pizzaroti wygrała przetarg na realizację trzech odcinków w województwie kujawsko-pomorskim: Białe Błota – Nowe Marzy – Dworzyskowo; Dworzyskowo – Aleksandrowo oraz Białe Błota – Szubin.
W przypadku tego pierwszego odcinka w styczniu zaawansowanie rzeczowe oszacowano zaledwie na 21%. Czyli do końca robót jeszcze daleko. Za budowę tych trzech odcinków Włosi mają otrzymać 1,117 mld zł.
Firma Impresa Pizzaroti uważa, że nastąpił nieprzewidziany wcześniej wzrost kosztów w branży budowlanej, dlatego oczekują większych pieniędzy, o co zwrócili się na piśmie do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. W mediach pojawiła się nawet sugestia, że Włosi rozważają zejście z placu budowy, tę rewelację demontuje jednak sama firma Impresa Pizzaroti.
Pod koniec stycznia br. Impresa Pizzarotti przedłożył pismo do GDDKiA, w którym wzywa do spełnienia dobrowolnego świadczenia w zakresie trzech odcinków S5 w związku ze wzrostem cen na rynku budowlanym. To jasno zostało określone jako działanie niekontraktowe. Jeśli wykonawca będzie działał w trybie przewidzianym umową to GDDKiA zajmie się analizą zasadności roszczenia – komentuje sprawę na swojej stronie internetowej GDDKiA.
Na dodatek w czwartek zapadłą decyzja o odwołaniu Jarosława Gołębiewskiego z funkcji dyrektora GDDKiA w Bydgoszczy, w dość gorącym momencie, składania przez wykonawców rozszczeń.