Za reklamę 2 dni przed wyborami zapłaciliśmy 17 tys. zł



24 maja był ostatnim dniem kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego. Tego dnia w niektórych regionalnych gazetach ukazał się wywiad sponsorowany z jednym z kandydatów – ironicznie dodajmy, że zapewne to tylko był przypadek – wywiad dotyczył jednak jego funkcji w Toruńskiej Agencji Rozwoju Regionalnego. Publikacji nie sponsorował komitet wyborczy, ale zapłacono za nią z pieniędzy publicznych.

 

Mowa o wywiadzie z prezesem TARR Michałem Korolko, który ukazał się m.in. w Gazecie Wyborczej i Gazecie Pomorskiej. Michał Korolko kandydował do Parlamentu Europejskiego z listy Koalicji Europejskiej. O sprawie pisaliśmy jeszcze w maju, ale wówczas wokół wyborów tyle się działo, że postanawiamy, już ,,w spokojniejszym” okresie do niego wrócić.

 

27 maja na sesji Sejmiku Województwa o sprawę zapytał radny Konstanty Dombrowicz. Większościowym właścicielem Toruńskiej Agencji Rozwoju Regionalnego jest Województwo Kujawsko-Pomorskie, czyli wszyscy podatnicy z kujawsko-pomorskiego. Radny pytał o dość kontrowersyjny termin ukazania się wywiadu sponsorowanego oraz o koszty jakie z pieniędzy publicznych na publikacje wydano.

 

 

Marszałek województwa Piotr Całbecki poinformował w pisemnej odpowiedzi, iż publikacja była związana z zakończeniem dofinansowanej z Unii Europejskiej rozbudowie Toruńskiego Parku Technologicznego, a spółka pozwolenie na użytkowanie inwestycji otrzymała 27 maja. W taki przynajmniej sposób tłumaczy się zbieżność publikacji, z końcówką kampanii wyborczej.

 

Za cztery artykuły w Gazecie Wyborczej, Expresie Bydgoskim, Gazecie Pomorskiej i Strefie Biznesu zapłacono łącznie 17 392 zł.