Za zbyt niski recycling Bydgoszczy grożą kary



8,4 mln zł to mniej więcej jedna czwarta kosztów budowy nowego basenu, chociażby takiego o który walczą mieszkańcy Miedzynia. Taką kwotę być może będziemy musieli zapłacić w przyszłym roku za nieosiągnięcie wymaganego przepisami unijnymi procentu recylingu, który powinien wynieść minimum 50% w przyszłym roku.

 

Takie wyliczenia przedstawia Towarzystwo na Rzecz Ziemi, które wskazuje, że nie jest to tylko problem Bydgoszczy, ale wszystkich polskich samorządów – kara dla 16 największych miast może przekroczyć 200 mln zł. Kary będą mogły być naliczane też w kolejnych latach, aż do czasu osiągnięcia wskazanych przez Unię Europejską wskaźników.

 

O tym, że w 2020 roku będzie trzeba osiągnąć wskaźnik 50% recyclingu wiadomo było już kilka lat temu. Unia określiła coroczny harmonogram wzrostu tego wskaźnika – w 2017 roku było to 20%, w 2018 30%, w bieżącym musimy uzyskać natomiast 40%. W 2017 roku w Bydgoszczy jak informuje na swojej stronie internetowej Biura Zarządzania Gospodarką Odpadami Komunalnymi mieliśmy 23% wskaźnika recyclingu, w biegłym roku już 35%, co daje szansę, że w bieżącym roku przekroczymy 40%.

 

Problemem algorytm liczenia

Zdaniem Pawła Głuszczyńskiego z Towarzystwa na Rzecz Ziemi polskie samorządy wyliczają wskaźnik recyclingu według innego algorytmu niż przyjęto ogólnie w Unii Europejskiej (masa odpadów poddanych recyklingowi dzielona przez całkowitą masę wytworzonych odpadów razy 100 procent). Co gorsza, od przyszłego roku będzie obowiązywać ma ujednolicony wzór brukselski. Według tego wzoru w 2018 roku Bydgoszcz osiągnęła jedynie 22,26% recyclingu, a nie 35%. Żeby osiągnąć w przyszłym roku 50% recyclingu musielibyśmy dużo nadrobić. Bydgoszcz notuje mimo wszystko jedną z mniejszyhc rozbieżności w sposobie wyliczania, bowiem Lublin wylicza, że osiągnął 88,2% recyclingu, gdy według unijnego wzoru jest to mniej niż 20%.

 

Najlepszą sytuację ma Gdańsk, gdzie obowiązujący w Polsce sposób liczenia recyclingu się prawie pokrywa z unijnym i w 2018 roku osiągnięto już 44% recyclingu, choć Towarzystwo na Rzecz Ziemi szacuje, że to miasto też może zapłacić karę, ale w wysokości około 300 tys. zł.