W poniedziałek w Bydgoszczy zjechali się samorządowcy właściwie z czterech województw, od przedstawicieli Płońska na Mazowszu do województwa zachodniopomorskiego. Obecni byli też senatorowie reprezentujący trzy województwa. Na bydgoskiej marinie zapadła decyzja o powołaniu stowarzyszenia.
– Samorządowcy skrzykują się, po to, aby silniejszym głosem domagać się tej drogi potrzebnej nam wszystkim. Stąd dzisiejsze spotkanie – powiedział na konferencji poprzedzającej spotkanie, prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski – Wierze, że od słów przejdziemy do czynów już w najbliższym czasie.
Do Bydgoszczy na spotkanie przybyli przedstawiciele około 30 samorządów leżących wzdłuż planowanej drogi ekspresowej S-10, byli też obecni przedstawiciele marszałków województw. Nie wszyscy mieli jeszcze prawo głosu, bowiem ono przypadło jedynie tym samorządom, których rady oraz sejmiki wyraziły zgodę na akces. Wśród tych samorządów była oczywiście Bydgoszcz.
– Nie ma w Polsce jasnych kryteriów przyznawania funduszy na budowę dróg ekspresowych. Są to decyzje polityczne, ci którzy o swoje potrafią się głośno upominać, mają szanse na pieniądze – zauważył senator z Wielkopolski Mieczysław Augusty, który jednak znacząco podkreślał – Ta inicjatywa nie ma koloru politycznego. Nie jest ona przeciwko komuś, ale za czymś.
– Czas na drogę S-10, a ponieważ wiemy jak długo trwają przygotowania dokumentacyjne, to okres około 10 lat, chcemy aby te prace przyśpieszyły, aby nadano terminy, żeby ustalono pewne założenia programowe. A z drugiej strony samorząd jest ważnym elementem jeżeli chodzi o uzgodnienia, bo nie buduje rząd, ani samorząd, buduje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, a ona potrzebuje współpracy z samorządem – powiedział prezydent Piły, Piotr Głowski, który jak się okazuje, przez pewien okres w życiu był związany z Bydgoszczą.
W spotkaniu udział wzięli również senatorowie Jan Rulewski, który zaangażował się w jego przygotowanie oraz senator z zachodniopomorskiego Grzegorz Napieralski.
Dzisiaj trzeba było podjąć jednak kilka niekoniecznie łatwych decyzji. Przyjęto wysokość składek członkowskich, które ustalono na poziomie 2,5 grosza od mieszkańca dla gmin, 1 grosza dla powiatów oraz 0,5 grosza dla województwa. Bydgoszcz zapłaci zatem rocznie nieco ponad 8 tys. zł składki, co jest patrząc na inne stowarzyszenie bardzo niska składka.
Najwięcej emocji budzić mogła kwestia wyboru siedziby. Zgłoszono trzy propozycje: Bydgoszczy, Piły oraz Wałcza. Prawie 2 lata temu w Wałczu odbyło się spotkanie samorządowców, będące preludium do dzisiejszego zjazdu założycielskiego stowarzyszenia w Bydgoszczy. W głosowaniu jeden głos więcej niż Piła uzyskała Bydgoszcz, gdzie będzie znajdowała się siedziba stowarzyszenia.
Na prezesa stowarzyszenia wybrano prezydenta Piły Piotra Głowskiego, który posiada doświadczenie w pracy zarządu podobnego stowarzyszenia na rzecz drogi ekspresowej S-11. Członkami zarządu zostali też prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski oraz wicemarszałek województwa zachodniopomorskiego Tomasz Sobieraj. Zarząd będzie powiększony, jak kolejne samorządy spełnią formalności, aby zostać członkami stowarzyszenia.
Członkami założycielskimi stowarzyszenia jest 9 samorządów: Bydgoszcz, Piła, Płońsk, Załuski, Nakło nad Notecią, Nowa Wieś Wielka, Mrocza, Wysoka i województwo zachodniopomorskie.
