Bydgoskie biura PiS pod szczególną policyjną ochroną



Bydgoskie biura PiS pod szczególną policyjną ochroną

Okres pandemii to czas szczególnie wymagający dla funkcjonariuszy policji, którzy oprócz swoich standardowych obowiązków, stali się ważną częścią systemu sprawdzania, czy osoby objęte kwarantanną jej przestrzegają. Do tego dochodzi zabezpieczenie protestów i innych zgromadzeń, które po wprowadzeniu zakazu zgromadzeń powyżej 5 osób nie powinny się odbywać, ale się odbywają. Sama pandemia i idące z nią kwarantanny to również osłabienie dla sił policyjnych. W Bydgoszczy policjanci dostali jednak jeszcze zadanie specjalne.

Idąc ulicą Gdańską naszą uwagę przykuć może zaparkowany przed dawną galerią handlowa Drukarnia radiowóz. Ukryty jest on na samych tyłach placu, stąd też z tego miejsca policjanci zbytnio ulicy Gdańskiej monitorować nie mogą, za to mają doskonały widok na siedzibę władz lokalnych PiS – w tym biura posłów: Tomasza Latosa, Ewy Kozaneckiej i Piotra Króla. Radiowóz w tym miejscu stał się stałym elementem miejskiego krajobrazu. Trudno będzie zatem zaprzeczyć, że nikt nie wydał rozkazu pilnowania biur poselskich.

 

 

Dość często stoi zaparkowany radiowóz również przy Wełnianym Rynku, gdzie mieszczą się kolejne biura Prawa i Sprawiedliwości.

 

 

Przed siedzibami posłów opozycji radiowozów specjalnie już nie ma.

 

Pod koniec października część mediów informowała nieoficjalnie, że zalecenie zabezpieczania biur polityków PiS wyszło z Komendy Głównej, ale oficjalnie KGP temu zaprzeczyła.