Poseł Grzegorz Braun zasłynął kilka miesięcy temu stwierdzenie, że jak bydgoszczanie chcą utworzyć Uniwersytet Medyczny, to niech się złożą po 100 zł. Takie sformułowanie padło w debacie nad projektem ustawy w sprawie utworzenia Uniwersytetu Medycznego, której nie poparł. Okazuje się, że Braunowi doradzają bydgoszczanie.
W gronie zgłoszonych do Kancelarii Sejmu współpracowników posła Grzegorza Brauna znajduje się były poseł Kukiz15 Paweł Skutecki, który w ostatnim czasie w mediach społecznościowych z premedytacją wprowadzał w błąd odbiorców, że wirus COVID-19 jest już dawno opatentowany, jako dowód podając patent z 2007 roku na wirus Sars-Cov-1, który pojawił się w latach 2002-2003. Nie każdy to jednak sprawdził, a nazwa coronawirus mogła wprowadził w błąd (koronawirusy to dość duża rodzina wirusów, czego też nie każdy wie).
Drugim z bydgoskich współpracowników jest Karol Kwiatkowski, który za czasów gdy Skutecki był posłem, był z kolei jego asystentem. Oboje w ostatnim czasie dążą do dymisji ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego.
W gronie zgłoszonych współpracowników jest też Justyna Socha, bardziej związana z Poznaniem, choć za kadencji Skuteckiego również goszcząca w Bydgoszczy. Kilka tygodni temu, na jednym z protestów ,,przedsiębiorców” w Warszawie, Socha zapowiadała, że będzie pomagać Polakom unikać szczepień przeciwko COVID-19. W czerwcu Socha chce zorganizować europejski protest przeciwko szczepieniom na koronawirusa, w promocję tego przedsięwzięcia angażuje się też Skutecki.
Skutecki będąc posłem głosował w październiku w 2016 roku za odrzuceniem obywatelskiego projektu ,,Stop aborcji”, choć Grzegorz Braun daje się poznać jako zwolennik całkowitego zakazania aborcji.